mieczyslaw-sawaryn

-Nieprawda! Nie jestem taki uprzejmy, ani próżny, by zastępować w pracy burmistrza. Telefoniczne zapytanie dziennikarza czy prokuratura została o czymś zawiadomiona nie jest donosem! O tym jak w rzeczywistości wygląda sprawa, czytajcie w najbliższym wydaniu naszej gazety – odpowiada burmistrzowi na list Ryszard Kwapisz, redaktor naczelny 7 Dni Gryfina i zaprasza do lektury nowej gazety, który wyjdzie w piątek.

-Jako społeczność gminy Gryfino musimy zrekompensować koszty, które nałożyło na nas państwo w określony sposób. Czy zaproponujemy mieszkańcom gminy Gryfino radykalne cięcia w wielu aspektach kultury, oświaty? – pytał radnych na sesji burmistrz Mieczysław Sawaryn. Teraz przygotowuje projekt budżetu na przyszły rok.

Tydzień czekaliśmy na odpowiedź burmistrza Gryfina Mieczysława Sawaryna na pytanie „czy prawdą jest, że CBA zażądało dokumentów dotyczących budowy hali przy gryfińskim liceum? Potem zapytaliśmy kolejny raz. Cisza. Na sesję w czwartek burmistrz nie przyszedł, a jego radni - mimo że byli w mniejszości (przegrali głosowanie 8 do 9) - zablokowali wprowadzenie punktu dotyczącego działań CBA do porządku obrad. Aż tu przed szereg wyszedł Tomasz Miler.

-Burmistrz uciekł, bo pewno boi się trudnych pytań. Uciekł przed odpowiedzialnością, a budżet trzeba przygotować - ocenił Marek Sanecki dzisiejszą nieobecność na sesji burmistrza Mieczysława Sawaryna. Dziś jest sesja Rady Miejskiej w Gryfinie, a sekretarz Ewa Sznajder dała urlop bumistrzowi. Marek Sanecki chciał aby pod obrady sesji wprowadzić punkt "Informacja burmistrza na temat kontroli CBA w gminie Gryfino".

Burmistrz Mieczysław Sawaryn powiedział na sesji, że wskutek działań PiS samorządy (także Gryfino) będą miały mniej w budżecie. I dlatego wnioskuje o znaczne podniesienie podatków, aby wyrównać niedobory w kasie gminy. Radni opozycyjni pytali jak dodatkowo chce zaoszczędzić. Burmistrz powiedział, że nie ujawni tego przed głosowaniem, bo nie jest pewny jego wyniku. Gdy radni większością głosów przegłosowali podwyżki, burmistrz jednak nie ujawnił swoich planów na oszczędności. Zachodzi podejrzenie, że... w ogóle ich nie miał.

Jak się radni dadzą oszukać, że "trzeba usunąć z budżetu, żeby wpisać do następnego", to będą głupcami. Nie muszą. Budżet w zeszłym roku uchwalili w połowie grudnia, a w styczniu zmieniali. Jak burmistrz pokaże realizację tegorocznego budżetu na początku stycznia - radni zawsze mogą zmienić budżet na 2020 rok, wpisując w styczniu inwestycje, których nie wykonał burmistrz w roku 2019 (mimo że sam przedstawiał budżet jako "autorski i świetny"). Ale wtedy burmistrz się narobi (bo będzie musiał przygotować zmianę), naje wstydu (bo pokaże ile zrealizowano w tym roku i będzie musiał uzasadniać zmiany. Jak radni pokażą mądrość, to może wreszcie adwokackie sztuczki się skończą a zacznie rzeczowa praca? - pisze czytelnik. Na dzisisjszej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie radni zgodzili się, aby w tym roku nie zrealizować zadań za ok. 3,5 mln zł.

Mieczysław Sawaryn zaczyna wdrażać w życie swoje antydemokratyczne hasło „Albo ja, albo rada”. –To przykre, że burmistrz złożył życzenia nauczycielom tylko od siebie. Powinien zakopać topór wojenny i wykazać się klasą chociaż podczas naszego święta – powiedziała nam nauczycielka.

Problemy czytania ze zrozumieniem mogą prowadzić do nieporozumienia i kompromitacji, nawet w sądzie. Z kolei ukrywanie publicznych informacji prowadzi często burmistrzów w procesach do grzywny wymierzanej przez sąd.

Mieczysław Sawaryn nie może zapomnieć nieudzielenia mu wotum zaufania i absolutorium przez radnych. Stawia sprawę jasno: albo ja, albo rada! Sam nie zamierza rezygnować, więc to może świadczyć, że może spróbować zawalczyć w radzie. Możliwa jest próba politycznego "przekupienia" radnego po to, aby zyskać większość w Radzie Miejskiej w Gryfinie. Pytanie tylko, który z radnych będzie chciał stracić twarz, odrywając się od formacji, która reprezentował w wyborach samorządowych. Próba sił już w czwartek 26 września 2019 r. o godz. 10.

-Wstałem dziś rano i omal zawału nie dostałem – w karanie zimna woda! Myślałem, że to awaria ale sąsiad powiedział później, że to kolejne coroczne wyłączenie. A ja się pytam gdzie realizacja umowy z przełomu 2014/2015 jak PEC był sprzedawany elektrowni? Dlaczego burmistrz i Gmina nie naliczyli kar PGE za przebudowę Łużyckiej z przełożeniem ciepłociągu w terminie wówczas wyznaczonym? Bez załatwienia do końca nowoczesnego rurociągu w przebudowanej ulicy Łużyckiej, to Gryfino jest skansenem! - pisze do nas oburzony czytelnik.

-Jest mi smutno i pewnych rzeczy nie rozumiem - mówił wyraźnie rozczarowany Mieczysław Sawaryn, burmistrz Gryfina po tym, jak radni nie udzielili mu dziś na sesji absolutorium. - Nie damy się pouczać i straszyć. Współpraca deklarowana przez burmistrza na początku kadencji nie jest realizowana - podsumował radny Andrzej Urbański.

Wydali mnóstwo pieniędzy na promowanie marki Energia Międzyodrza. Jak zwykle bez wielkich konsultacji z mieszkańcami. I podobnie jak w innych przypadkach, to nie gmina, a inni mieli pracować na sukces. Mieczysław Sawaryn z głównym głosicielem „idei” Tomaszem Milerem mieli szansę chwalić się cudzą pracą. Zaczęli chwalić się Międzyodrzem, jego energią, sami nie wykazując zbytnio działania.

Unia Miasteczek Polskich podczas XXIV sprawozdawczo-wyborczego walnego zgromadzenia członków UMP w Podkowie Leśnej wybrała nowe władze – zarząd i komisję rewizyjną na kolejną, czteroletnią kadencję w latach 2019 – 2023. Wojciech Długoborski - obecnie radny powiatu gryfińskiego, a w przeszłości burmistrz Gryfina i były wiceburmistrz Chojny, a także dotychczasowy prezes Zarządu Unii przez ostatnie dwie kadencje, który przeszedł na emeryturę - został honorowym członkiem Stowarzyszenia i przyznano mu tytuł Honorowego Prezesa Unii Miasteczek Polskich. Natomiast burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn został ponownie wybrany przewodniczącym komisji rewizyjnej Unii Miasteczek Polskich.

W życiu cały czas wiele rzeczy mnie zaskakuje. Ostatnio zaskoczył mnie Pan Kryspin Pawlicz, który chcąc dopytać o moje stanowisko w sprawie lokalizacji budowy hali widowiskowo – sportowej w centrum miasta. Podczas rozmowy wyszło, że zastępca Burmistrza T. Miler pozwolił sobie na zamieszczenie w Gazecie Gryfińskiej zdumiewającego komentarza, w który wplątał również mnie (napisałem, że wyszło bo w zasadzie nie czytam tej „gazety”).

Burmistrza Mieczysława Sawaryna przyłapaliśmy na próbie krętactwa. W momencie, kiedy miał wykazać się odpowiedzialnością, chronił niekompetentnego urzędnika, swego zastępcę. Jednym słowem sam wystawił ocenę sobie i pośrednio swojemu zastępcy. Mamy też drugi przykład, gdy burmistrz zmienił niewygodny temat, dotyczący w tym przypadku pytań o ewentualne korupcyjne zachowanie.