pogrzeb

Rodzinia i znajomi pożegnali dzisiaj 6 listopada 2019 r. znanego i lubianego lekarza z gminy Chojna - Lecha Dradracha. Pogrzeb odbył się na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

Uroczystości pogrzebowe śp. ks. Wojciecha Pluskota będą miały miejsce w dwóch parafiach – najpierw w Brwicach, a potem w Golenicach. Dokładny plan poniżej.

Dzisiaj 30 września 2019 r. w Mieszkowicach pożegnaliśmy długoletniego samorządowca, byłego przewodniczącego rady miejskiej, społecznika Henryka Rzepczaka.

Oskar Mróz miał 22 lata. Był zawodnikiem klubu bokserskiego Garda w Chojnie. Zachorował na nowotwór. Od dwóch lat zmagał się z glejakiem mózgu. Sportowiec zmarł 1 sierpnia 2019 r. Pogrzeb odbędzie się w sobotę 3 sierpnia 2019 r.

Głos Orła w ich sercach nigdy nie zamilknie. Krzysztofa Orłowskiego pożegają rodzina i członkowie Grupy Motocyklowej Wataha Gryfino. Znamy termin pogrzebu.

Dziś 7 listopada 2018 r. w tydzień po śmierci Bronisława Meli, pożegnaliśmy Go na cmentarzu w Gryfinie. Gryfiński budowniczy mieszkań komunalnych oddał do użytku ok. 400 lokali, w których mieszka wiele rodzin. Był prezesem Gryfińskiego Towarzystwa Budowniczego, który wypełniał swoją misję rozbudowy Gryfina.

Ślady, jakie zostawił po sobie Kazimierz Komorzycki będą trwały w pamięci wielu osób. Tłumy żegnały dziś samorządowca, który w ostatnich tygodniach był kandydatem do Rady Miejskiej, jednak nie dane mu było doczekać dnia wyborów.

Zaledwie wczoraj, podczas uroczystości Pierwszej Komunii Świętej, w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gryfinie ksiądz opowiadał dzieciom, co znaczy kolor fioletu na ornacie. A dziś 21 maja 2018 r. w tym samym kościele, przystrojonym jeszcze komunijną bielą, ksiądz w fioletowym ornacie symbolizującym żałobę żegnał śp. Edwarda Zalewskiego – jednego z najstarszych rzemieślników w Gryfinie. Ten znany w naszym mieście krawiec zmarł 18 maja 2018 r. w wieku 87 lat, Był ojcem ks. Jana Zalewskiego, proboszcza parafii pw. Świętej Trójcy w Chojnie.

Czterdziestoletni mieszkaniec Czepina Szymon Łozowiecki zginął tragicznie. Został potrącony przez pociąg 28 stycznia 2018 r. o godz. 4.40. Prokuratura wyjaśnia okoliczności tej tragedii. Dzisiaj 10 lutego 2018 r. na cmentarzu komunalnym w Gryfinie odbył się pogrzeb śp. Szymona Łozowieckiego.

Do dramatu doszło 28 stycznia 2018 r. o godz. 4.40 w Czepinie (gmina Gryfino). Przy stacji kolejowej pociąg techniczny potrącił mężczyznę. Około 40-letni mieszkaniec gminy Gryfino zginął na miejscu. Maszynista był trzeźwy. Policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratora rejonowego – feralnego dnia poinformował portal igryfino Grzegorz Klimek z Komendy Powiatowej Policji. Wśród lokalnej społeczności krążą różne wersje wydarzeń. Niektórzy sądzą, że do śmierci Szymona mogły przyczynić się osoby trzecie.

Mieszkańcy Cedyni wciąż nie mogą uwierzyć w tragedię, jaka rozegrała się w ostatni piątek grudnia 2017 r. Dzisiaj 24 stycznia 2018 r. odbył się pogrzeb mężczyzny, brutalnie zamordowanego przez swoją partnerkę.

Dziś 3 stycznia 2018 r. w Wełtyniu odbędzie się pogrzeb Zofii Budnik. 23 stycznia obchodziłaby 101 urodziny. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kościele w Wełtyniu (gm. Gryfino). Pani Zofia spocznie na miejscowym cmentarzu.

Z kaplicy na cmentarzu komunalnym w Gryfinie na czele konduktu szła Orkiestra Dęta Zespołu Elektrowni Dolna Odra. To właśnie w elektrowni Marek Suchomski przepracował wiele lat. Pełnił tam ważne funkcje związkowe.

Setki znajomych, kolegów, przyjaciół przyszły dziś 30 grudnia 2017 r. w południe na cmentarz komunalny w Gryfinie aby pożegnać Marka Suchomskiego. Zmarł 25 grudnia w wieku 43 lat. Miał jeszcze tyle czasu przed sobą, więc dlaczego los zdecydował inaczej? Tak bardzo był potrzebny, ceniony i jeszcze tak młody, więc dlaczego musiał odejść? To pytania, na które nikt nie potrafi dać odpowiedzi…

Mimo że na mszy św. obecni byli księża Jan Zalewski i Antoni Chodakowski, to kazanie pogrzebowe w intencji zmarłego Andrzeja Wysockiego – odwołanego kilka tygodni temu z funkcji nadleśniczego - wygłosił kapelan szczecińskich leśników ks. Wojciech Musiałek. Wypowiedział się dosadnie. Oskarżycielsko. Nie wszystkim się to podobało. Na koniec kazania rozległy się jednak brawa.