- To był wspaniały człowiek. Będzie go brakowało w każdej chwili. Nigdy nie zostawił nikogo, kto potrzebował pomocy. Miał poczucie humoru i otwarte serce. To był wyjątkowy, serdeczny kolega - potwierdzają ci, którzy znali Marka, którzy z nim pracowali - mówił zastępca dyrektora Oddziału Zespół Elektrowni Dolna Odra Rafał Mucha, który przypomniał nie tylko o tym, jakim człowiekiem był Marek Suchomski, ale także jakim był pracownikiem - cenionym, lubianym i szanowanym.
Pięknymi słowami Marka Suchomskiego pożegnał także burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn.
- Życie jest chwilą, a my nie wiemy czy została nam godzina, dzień, rok czy całe lata. „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” –zacytował burmistrz słowa poety ks. Jana Twardowskiego. Podkreślił również, jak bardzo wartościowym człowiekiem był Marek Suchomski i jak trudno pogodzić się z tym, że już go nie ma wśród nas.
O drodze do innego świata i życia mówił ksiądz prowadzący ceremonię pogrzebową. Dawał otuchę i nadzieję na ponowne spotkanie z Markiem. Pocieszał tych, którzy tu pozostali. Zwracał się tymi słowami nie tylko mieszkańców Gryfina, ale także do tych, którzy przyjechali z całej Polski pożegnać swojego kolegę - pracowników elektrowni z innych miast, górników.
Grób śp. Marka pokryły wieńce i kwiaty. Zabrzmiały dźwięki chopinowskiego marsza, zapłonęły znicze.
Teraz pozostanie tylko dziwna cisza i przejmująca pustka…
TWS
Tłumy żegnały Marka Suchomskiego [WIDEO]
Napisz komentarz
Komentarze