odra

Dziś na Odrę i jezioro Dąbie po raz pierwszy wypłynęło jedenaście lodołamaczy. Akcja łamania lodu ma potrwać przynajmniej do końca tygodnia. Było to możliwe dzięki odwilży. Lodołamacze Andrzej i Stanisław wyruszyły z Gryfina w górę rzeki.

Aż 690 tysięcy zł kary dostał Zakład Gospodarki Komunalnej w Widuchowej. Po kontroli okazało się, że nie ma dowodów aby ścieki w 2014 r. były badane. Zlewnią dla oczyszczalni jest rzeka Odra. Na wniosek wójt Anny Kusy-Kłos sytuację przedstawiła na ostatniej sesji kierownik ZGK Agnieszka Tarka.

Płetwonurkowie odnaleźli dzisiaj 31 stycznia 2018 r. łódkę, którą trzech myśliwych wypłynęło w ubiegłą sobotę na Odrę aby zapolować na dzikie gęsi. Wyprawa na polowanie zakończyła się tragicznie. Dwóch mężczyzn utonęło. Ciało jednego z nich znaleziono dopiero wczoraj, w czwartym dniu poszukiwań.

W czwartej dobie poszukiwań, dzisiaj 30 stycznia 2018 r. ok. godz. 12.30 znaleziono ciało myśliwego, który w sobotę 27 stycznia wraz z trzema kolegami wybrał się na polowanie na użytku ekologicznym "Rozlewisko Kostrzyneckie". Czterech mężczyzn chciało zapolować na dzikie gęsi. Niestety, wyprawa zakończyła się tragicznie - dwóch z nich nie żyje.

Nurkowie i strażacy drugi raz musieli przerwać poszukiwania zaginionego Bartosza D. z Mieszkowic. To jeden z myśliwych, który feralnego ranka w sobotę 27 stycznia 2018 r. wybrał się na użytek ekologiczny Rozlewisko Kostrzyneckie aby wraz z trzema innymi znajomymi zapolować na dzikie gęsi.

Akcja ratownicza w Starym Kostrzynku, gm. Cedynia wciąż trwa. Jeden z myśliwych, którzy łodzią wypłynęli dzisiaj 27 stycznia 2018 r. rano na polowanie na ptactwo, zdołał samodzielnie dopłynąć do brzegu. Po godzinnym poszukiwaniu kolejnych dwóch osób z łodzi, udało się odnaleźć kolejnego myśliwego i wyciągnąć na brzeg. Natychmiast podjęto akcję reanimacyjną. Niestety, mężczyzna zmarł.

Do zdarzenia doszło dzisiaj 27 stycznia 2018 r. ok. godz. 7.30 na Odrze w pobliżu miejscowości Stary Kostrzynek w gm. Cedynia. Kilku myśliwych wybrało się na polowanie na ptactwo. Wypłynęli łódką na Odrę.

O gryfińskim łabędziu, który miał haczyk wbity w szyję, a nogi zaplątane w żyłkę zaalarmowała nasz portal jedna z czytelniczek. Wiadomo było, że ptak bez pomocy ludzi nie przeżyje. O sytuacji poinformowaliśmy więc Straż Miejską, Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej oraz firmę Nisus Pogotowie i Rehabilitacja Zwierząt w Parsowie. Ta firma ma podpisaną z gminą Gryfino umowę o udzielaniu pomocy zwierzętom. Pierwszą próbę ratowania łabędzia podjęto 2 stycznia 2018 r. Opisaliśmy ją wówczas ze szczegółami. Po kilku dniach razem z strażakami ponownie próbowano złapać ptaka. Niestety, znowu się nie udało. Aż do dziś…

Chodzi o jednego z łabędzi pływających po Odrze w okolicach Gryfina. - Ptak ma haczyk wbity w szyję i żyłkę zaplataną wokół łapy. Nie może zanurzać głowy, bo ta żyłka blokuje ruchy – zawiadamia nas gryfinianka. - Poinformowałam Straż Miejską. Ma monitorować sytuację. Jednak kiedy dziś (2 stycznia 2018 r.) wieczorem byłam na spacerze, widziałam że ten łabędź ciągle pływa z haczykiem w szyi. Zastanawiam się, czy w ogóle zostanie uratowany – opowiada nam czytelniczka.

Na terenie przystani wędkarskiej w Gryfinie 14 grudnia 2017 r. miały miejsce ćwiczenia jednostek ochrony przeciwpożarowej pod kryptonimem „ZATOR”. Na skutek długotrwałych temperatur poniżej 0 st. C rzeka Odra zamarza. Wieje silny północny wiatr, co powoduje tzw. cofkę i piętrzenie się kry na Odrze na wysokości Gryfina.

Świadkiem wyjątkowej sytuacji był dzisiaj, 25 sierpnia 2017 r. pan Adam. Przebywając przed południem na gryfińskim nabrzeżu, nagle ujrzał dziwne jednostki płynące po Odrze.

To świetna atrakcja turystyczna. Pieszo, rowerem lub samochodem można popłynąć promem „Bez granic – Ohne Grenze” z Gozdowic w gm. Mieszkowice na drugą stronę Odry. Atrakcja ta ma już 10 lat. W ostatnią sobotę, 5 sierpnia 2017 r. na niemieckim brzegu obchodzono 10-lecie promu. Korzystają z niego turyści, a w małym stopniu mieszkańcy naszego powiatu. Warto jednak to zmienić.

W ciągu ostatnich dni policjanci ujawnili dwóch nietrzeźwych sterników. Jedna z takich sytuacji miała miejsce w powiecie gryfińskim. Policjanci w trakcie patrolu wodnego na rzece Regalica skontrolowali osoby znajdujące się na łodzi motorowej i łowiące ryby. Okazało się, że sternik znajduje się w stanie nietrzeźwości. Urządzenie pomiarowe wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Pod wpływem alkoholu był również towarzyszący sternikowi mężczyzna. Dodatkowo obaj nie posiadali uprawnień do połowu ryb.

Ćwiczenia podsumowujące program „Stworzenie wspólnego polsko-niemieckiego systemu zwalczania zanieczyszczeń o dużej powierzchni na Odrze oraz zwalczania skutków innych zagrożeń na obszarze przygranicznym" zorganizowano w Widuchowej. Głównym celem ćwiczeń było sprawdzenie możliwości ratowniczych z wykorzystaniem zakupionego sprzętu oraz doskonalenie współdziałania i przyjętych metod postępowania przez jednostki ratownicze polskie i niemieckie.

Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Rybackiej w Szczecinie przeprowadziła kontrolę zarybiania narybkiem węgorza w Rybackiej Spółdzielni "Regalica" w Gryfinie. Do wód obwodów rybackich rzeki Odra nr 3 i 4 trafiło łącznie 1080 kg samic węgorza. Średnia długość i ciężar jednostkowy to 25 cm i 100 g.