Prawdopodobnie chodzi o to, że nadzór budowany nie pozwala funkcjonować ludziom w wielu pomieszczeniach. Pozwolenie na przebywanie jest do końca grudnia 2019 r. Stąd przenosiny.
Pytanie, czy cały Pałacyk pod Lwami w całości zostanie wyłączony z użytku i co z pracownikami oraz z pracowniami? – zapytaliśmy Pawła Nikitińskiego, zastępcę burmistrza Gryfina. Czekamy na odpowiedź.
Kilka części Pałacyku pod Lwami zostało wyremontowanych jeszcze za czasów burmistrza Henryka Piłata. Był to m.in. budyneczek wozowni przeznaczonej na informację turystyczną. Remontowano też wejście na dziedziniec. Ale i te części zostały przez ostanie lata zaniedbane. Wyłączenie z eksploatacji może doprowadzić do ruiny i tak już zniszczony obiekt.
Napisz komentarz
Komentarze