smierc

Policjanci proszą o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu mężczyzny, który może być zamieszany w śmierć 60-letniej kobiety. Publikują wizerunek podejrzanego, zapewniając, że zweryfikowany zostanie każdy sygnał, który może pomóc w rozwiązaniu sprawy.

Dwie osoby - kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzuty prokuratorskie w związku z tragiczną śmiercią Marka Gwiazdy, pochowanego niedawno na cmentarzu w Gryfinie. Publikujemy odpowiedź prokuratury na zadane przez nas pytania.

Witold Kressak zmarł w 31 grudnia 2021 r. w szpitalu na Pomorzanach w Szczecinie. Miał tylko 39 lat. Całe życie było przed nim. Jednak niespodziewanie nić życia przecięto mu w wyniku ciosów nożem zadanych 17 grudnia 2021 r. na Kwadracie w Gryfinie. Dwa tygodnie Witek walczył w szpitalu o życie. Niestety, tę walkę przegrał...

Czy to możliwe, aby nieprzytomny, ciężko poturbowany Marek Gwiazda trafił do szpitala, a policja nie zajęła się odpowiednio wcześniej sprawą? Dzięki sumiennej i rzetelnej pracy mogłoby szybko dojść do ustalenia okoliczności, jak i motywów działania ewentualnego sprawcy czy sprawców. Ale przez prawie 2 tygodnie nie widać aby coś szczególnego w sprawie się działo. A powinny być wdrożone konkretne procedury, bo tak mówi prawo.

W szpitalu walczył o życie. Nie dał rady. Być może dlatego, że długo leżał zakrwawiony i nikt mu nie pomógł. Do tragedii doszło w Gryfinie na Górnym Tarasie. Wiele osób zaczęło obwiać się o swoje zdrowie i życie.

Prokuratura bada przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę 19 grudnia 2021 r. na terenie budowy dwóch bloków gazowo-parowych przy Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie koło Gryfina. -Przewrócił się wysiegnik z koszem, w którym było dwóch mężczyzn. Jeden z nich zmarł. Drugi z urazem wielomiejscowym zabrany został śmigłowcem do szpitala w Szczecinie - w niedzielę poinformowała redakcję igryfino Justyna Sochacka, rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jeden z pracowników zatrudniony na terenie powstającej elektrowni gazowej koło Gryfina nagle poczuł się źle. Próbowali mu pomóc koledzy. Wezwano też pogotwie ratunkowe.

Jechali z pracy. Prawdopodobnie jechali bardzo szybko. Wypadli z pierwszego zakrętu na drodze. Uderzyli w drzewo.

Na placu budowy bloków gazowych przy Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie doszło do bardzo poważnego wypadku. Podczas pracy jeden mężczyzna poniósł śmierć. Natomiast drugi został ranny.

Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gryfinie wyjaśniają przyczyny wypadku drogowego, w którym zginął 30-letni mieszkaniec powiatu gryfińskiego.

Wiosna w tym roku kazała długo na siebie czekać kierowcom jednośladów, którzy gorączkowo polerowali swoje maszyny, aby w końcu wyruszyć w drogę. Ale chociaż sezon na dwa kółka jeszcze na dobre się nie rozkręcił, to już zbiera swoje żniwo. Nie ma dnia bez wiadomości o tragicznych wypadkach z udziałem motocyklistów.

Policja poszukuje sprawcy, który uciekł z miejsca zdarzenia, gdy zorientował się, że dwóch pasażerów auta marki BMW, które prowadził, nie żyje. Służby zdecydowały się upublicznić wizerunek 33-latka.

Spotkaliśmy się w jego domu 9 tygodni temu i nie mogliśmy się doczekać 1 kwietnia, kiedy znów zaczną się nasze lody. Powiedział mi też, że był w szpitalu i ma problemy z sercem. Potem nadszedł dzień, który zmienił wszystko. Byłem w pracy, kiedy zadzwoniła moja żona i poinformowała mnie, że nasz kolega Krzysztof zmarł 8 kwietnia. Nie mogłem w to uwierzyć. Byłem zszokowany i zacząłem płakać. Dlaczego, dlaczego Krzysztof? Jesteś / byłeś najlepszym przyjacielem, jakiego miałem. Teraz nie żyjesz. Świat się dla mnie zawalił. Mieliśmy wspaniałą 15-letnią przyjaźń. Krzysztofie, nawet jeśli nie ma Cię już z nami, nadal będziesz żył w naszych sercach. Nigdy cię nie zapomnę. Dziękuję za wspaniały czas i przyjaźń - napisał do redakcji igryfino Christian Biesecke.

Zmarły niedawno ksiądz kanonik proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Lubanowie Tadeusz Giedrys zostawił spisany przez siebie testament. W ostatniej swej woli ksiądz oznajmił, że chce zostać pochowany w rodzinnym Szczecinie. Trumna z jego ciałem ma zostać umieszczona w krypcie księży katolickich (niedaleko wejścia od strony ul. Ku Słońcu). Pogrzeb ma odbyć się w środę 28 października 2020 r.

Żegnamy Cię, nasz drogi teatralny przyjacielu. Na długo pozostaniesz w naszej pamięci, jako wspaniały kolega naszych wspólnych przedstawień. Wspominamy Cię jako człowieka o dobrym sercu, zawsze gotowego przyjść z pomocą innym. Gdy opuszczałeś nasz teatr w zeszłym roku, nie przypuszczaliśmy, że tak szybko rozstaniesz się z nami na zawsze. Zostawiając nas koleżanki i kolegów z Teatru Eliksir mamy nadzieję, że poszerzyłeś grono aktorów w niebie. Żegnamy Cię. Koleżanki i koledzy z Teatru Eliksir.