Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:12
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

psijaciele

Emocje, pot i szczekanie na trasie [FOTO, WIDEO]

Wielce emocjonujące były dzisiejsze zawody „Bieg na cztery łapy", które zorganizowano w Chojnie. Niezwykle widowiskowa była konkurencja, gdzie w upale przewodnik i pies na czas pokonywali tor z przeszkodami. Przeszkody wodne nie tylko chłodziły… Zaplanowano też off-road, czyli bieg na dystansie ok. 5 km z przeszkodami w terenie.

25.08.2019 20:58    12    5
Rozprawa odroczona, ponieważ oskarżona oznajmiła, że jest leczona psychiatrycznie

-Psie ciałko - 4,8 kg - było całe w strupach, ranach, pchłach, z resztką sierści – tak wolontariusze opisywali psa po znalezieniu go przez policję. Dziś 17 kwietnia 2018 r. przed Sądem Rejonowym - VI Zamiejscowym Wydziałem Karnym z siedzibą w Chojnie rozpoczął się proces mieszkanki naszego powiatu. Oskarżenie dotyczy znęcania się kobiety nad zwierzęciem.

17.04.2018 14:48    5
Ciało w ranach i strupach, ale ogromna wola walki o życie. Pomóżmy Szczotce!

Psie ciałko waży zaledwie 4,8 kg. Jest całe w strupach, ranach, pchłach, z resztką sierści. Telefon z prośbą o interwencję i pomoc odebrali we wtorek, 15 sierpnia 2017 r. Psijaciele - Chojeńskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt. Pieska znaleziono na środku drogi w Witnicy. Teraz przebywa w izolatce na terenie stowarzyszenia Psijaciele. Szczotka – tak ma teraz na imię. Bez naszej pomocy nie przeżyje.

17.08.2017 00:11    4    2
Zapraszają na koncert charytatywny

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w Koncercie Charytatywnym na rzecz budowy punktu przetrzymywania bezdomnych zwierząt. Wspólnymi siłami będziemy wspierać akcję Chojeńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt "PSIJACIELE". Start 23 kwietnia o godz. 13:00 na placu zielonym przed ratuszem.

19.04.2017 12:12    4    3
Przeżyłem gehennę. Ktoś mnie dzisiaj pokocha?

Przez ostatnie pół roku nie widział świata, chyba że "okazjonalnie". Napiszę Wam co było jego światem przez ten czas.. niecały metr kwadratowy podłogi w mieszkaniu, na szyi miał metalowy łańcuch - umożliwiający mu oddalenie się od ściany na ok. 20 cm. Na czym spał i po czym chodził ? Możecie się domyśleć. Jak często był karmiony? Odwiedzany? Z wywiadu jaki przeprowadziłyśmy z sąsiadami wynika, że 1 do 2 razy w miesiącu były mu rzucane kości! Tofik - tak podobno się nazywa. Od nas dostał imię "Czarny" – opowiada Elwira Litra ze stowarzyszenia Psijaciele o młodym piesku zabranym przy pomocy policji w piątek, 4 lutego 2017 r. mieszkańcowi Stołecznej, gm. Trzcińsko-Zdrój.

06.02.2017 10:03    6    2