Przez kilka godzin dzwoniła na policję. Zamarzła, bo nie namierzyli jej telefonu
Oni mieli znaleźć żywego człowieka, mieli z nią kontakt. Nie dali jej szans, nie umieli namierzyć głupiego telefonu. Moja żona zmarła w strasznych cierpieniach, nikt jej nie pomógł – mówi mąż zmarłej. Nie milkną echa tragedii nastolatki, która umarła 500 metrów od komisariatu policji. Teraz kobieta zmarła z zimna bo służby nie zadziałały jak powinny.
17.01.2024 10:30
24