Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 09:36
Reklama

14-latka umierała z zimna 500 m od komendy policji. Śmierci można było uniknąć?

Zadzwoniła do ojca, ze jej słabo. Ten jej szukał. Był na policji, ale nikt nie namierzył jej telefonu. 14-latka umierała przed sklepem. Samotnie wśród ludzi.
14-latka umierała z zimna 500 m od komendy policji. Śmierci można było uniknąć?
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor: iStock

Kiedy zajrzymy na stronę internetową policji, zobaczymy, jak funkcjonariusze odnajdują zagubione dzieci, żeby nie zamarzły. Przeczytamy apele o to, aby pomagać osobom, które marzną na ulicach. I można zadać pytanie, jak to wszystko się ma do tego, co wydarzyło się w Andrychowie w powiecie wadowickim.

Głęboka hipotermia

Natalia została przewieziona do szpitala w stanie głębokiej hipotermii. 

– Dziecko trafiło do szpitala we wtorek około godz. 18. Była w stanie bardzo głębokiej hipotermii, temperatura ciała wynosiła 22 stopnie – przekazała rzeczniczka szpitala Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.

I dodała, że na dziewczynkę czekał ponaddwudziestoosobowy zespół specjalistów przygotowanych do przeprowadzenia procedury ECMO. 

– Wszystko odbyło się w rekordowym tempie. Niestety, to wszystko działo się za późno – wyjaśniła rzeczniczka.

14-latki nie udało się ej uratować. Zmarła. 

Kilka godzin na mrozie

Natalia spędziła kilka godzin na mrozie koło sklepu w centrum Andrychowa. Ludzie ją mijali. I nic, żadnej reakcji. Zareagowała tylko jedna osoba – pan Rafał, przyjaciel rodziny dziewczynki, który pomagał w jej poszukiwaniach.

– Zobaczyłem twarz dziewczynki, tragiczny widok. Leżała z telefonem w ręku. Telefon funkcjonował cały czas, bo nawet miała palec na ekranie i on się świecił – powiedział dziennikarzom.

Mężczyzna przeniósł dziewczynę do sklepu. Tam zaczął ją  reanimować. 

– Przykładałem rękę i nie wyczuwałem pulsu, nie wyczuwałem oddechu – podkreślał pan Rafał.

Rodzinna tragedia

Natalia mieszkała tylko z tatą. Wyszła z domu rano i miała pojechać do położonej 7 km dalej miejscowości Kęty. Tam chodziła do szkoły.

Ale poczuła się źle. Zadzwoniła do rodziny i powiedziała, że nie wie, co się dzieje i nie wie, gdzie jest. Później kontakt się urwał. Ojciec dziecka zaczął poszukiwania. Prosił o pomoc policję.

– W momencie otrzymania zawiadomienia o zaginięciu policjanci niezwłocznie uruchomili wszelkie procedury związane z poszukiwaniami. Dziewczynka została odnaleziona na terenie Andrychowa około godz. 13.30 – powiedziała Onetowi st. asp. Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa KPP w Wadowicach. 

Trwa śledztwo. Prokuratura chce szczegółowych wyjaśnień

W policji zaczęła się kontrola, a prokuratura rozpoczęło śledztwo. Bo jak to jest możliwe, że przed sklepem umierała dziewczyna? I jak to możliwe, że działo się to zaledwie 500 metrów od komendy policji?

Według relacji mediów – ojciec Natalii czekał godzinę, aż przyjęto zgłoszenie o zaginięciu. Policja nie skorzystała także z prostego narzędzia, jakim jest namierzenie telefonu. Tak można by ustalić, gdzie jest dziewczyna i szukać jej w tym rejonie.

– Prokurator realizuje czynności procesowe. Są to w szczególności przesłuchania świadków. Mają one na celu wszechstronne wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia, ewentualnych osób, które na skutek działania lub zaniechania mogły przyczynić się do śmierci dziecka – powiedział prokurator Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sbsbs 04.12.2023 15:54
Nie wiem ile min na mrozie w kurtce następuje 2 faza hipotermii ale zimnej wodzie po ok 20 minutach jeśli nie czuć bólu to jest to początek śmierci

Dzielnicowy Maciora 02.12.2023 02:26
Przecież milicja jest od gnojenia nas mandatami, pałowania, zakuwania w kajdany, wchodzenia w układy z komornikami, sanepidami i innymi bandytami. A nie od pomagania i bronienia.

A.Żmijewski 01.12.2023 20:31
Straszne rzeczy w tym Andrychowie pyr pyr pyr dzieją się zasadniczo

Yoda 01.12.2023 19:14
Jeśli miała wyłączoną lokalizację, to trudno było namierzyć. Nad znieczulicą społeczną również nie ma co się zastanawiać, nie tak dawno osoba leżała na jezdni, blisko kościoła, gdzie kierowcy w przejeżdżających samochodach ani przechodnie czy osoby czekające na przystanku nie były za bardzo chętne do udzielenia pomocy.

Przykre 01.12.2023 18:16
Złym.. bez empatii , z wielką znieczulicą jesteśmy narodem . 90% katolików.. tylko z milosirdziem cieniutko . Dziecko siedzi na mrozie ..zero reakcji .

Yoda 02.12.2023 14:21
Jakim katolickim. Postępująca laicyzacja pokazuje co innego. Kult mamony wciąż jest aktualny.

Bakuła 01.12.2023 17:20
Child alert

ryba 01.12.2023 18:26
niestety nie kwalifikowała się w tym momencie, ale były na to przesłanki w tzw I kategorii. Wtedy pan dyzurny powinien ogłosic od razu alarm dla wszystkich, którzy powinni rzucić kanapki, kawe , bagietki czy bigos i pojechac szukać dziewczyny tym bardziej że miała aktywny telefon- około 10 minut na ustalenia połozenia i dojechanie. A ojca olano, nie chcieli z nim gadać telefonicznie , potem jak dojechał czekał godzine aby papierek wypełnić. W tym czasie dziewczyna umierała. A teraz w żywe oczy kłamią , że facet przyjechał na policje po południu. Brejze to mieli czas podłuchiwac, czy psikać gazem na kobiety na marszu, ale wykonac robotę i uratowac komuś życie - brak chętnych. wszyscy lewe łapy.

Cyna 01.12.2023 16:11
13:30 została odnaleziona. Ok 18:00 została przywieziona do szpitala. Co się działo przez 4 i pół godziny?!

Arleta 01.12.2023 17:20
Jak gdzie? Leżała pod sklepem . I nikt nie udzielił w tym czasie pomocy.

ryba 01.12.2023 18:27
a dokładnie to ktoś ją nawet do sklepu wtargał, ale po pogotowie już nikt nie zadzwonił

upadek niebieskich 01.12.2023 12:50
PiS zniszczyło ;policję bo rządzili bierni ale partii PiS wierni. Nie potrafią działać nawet w sprawach dzieci. Ale lać kobiety pałkami podczas protestów dla chwały PiS to potrafili.

ryba 01.12.2023 18:28
można wiele pisać ale jeden mem mi się wybitnie podoba i pasuje do sytuacji- naczelny pies nawet swoją budę w powietrze wysadził z granatnika- koniec cytatu

tak tak 01.12.2023 21:18
Ryba (sorry za zbieżność z nickiem) psuje się od głowy, od komendanta głównego.

alert 01.12.2023 12:48
Dyżurny źle zadziałał. Dla mnie nie ma wątpliwości.

mama 01.12.2023 12:35
Trzeba dziecku ustawić w telefonie aby wiedzieć gdzie jest. To ma każdy w telefonie, bez aplikacji Familii-start. Moja córka ma. Polecam.

8 RA BE Z LUBAWICZ 96 9+6=15 1+5=6 SATURN HA HA AH LU CYFER 13*52 676 UB WIECZOREK VEL KRAKOWIAK HA HA AH 01.12.2023 12:40
TO TO PRYSZCZ MNIE ZACIPOWALI RODZINNE ŻYDY ŻEBY MIEĆ MNIE POD KONTROLĄ I Z DALA OD SZMALU DZIADKA HA AH AH

avatar 01.12.2023 12:16
Kilka godzin leżała przed sklepem na mrozie i nikt w mieście się nie zajął ??? Noż kur.... !!!

UB WIECZOREK VEL KRAKOWIAK HA HA AH 01.12.2023 12:14
MNIE ŻYDY RODZINNE JAK CHCIAŁY OKRAĆ TO TEŻ ZAWSZE NAĆPAŁY AH AHA H TO NA BANK DEWIANCI HA HA AH PS I JESZCZE PISZĄ ZA MNIE W INTERNECIE HA HA AH TECZOWY CIOTEX Z WAKACYJNEJ NAWET MNIE WYDYMAŁ AH AH AH CO ZA ZBOK HA HA AH

Marta 01.12.2023 12:14
Procedury policyjne zabiły dziecko. Godzinę czekali na przyjęcia i przez godzinę składali. Potem dopiero się zajęli, ale było za późno.

ryba 01.12.2023 18:30
śmierdzące lenistwo i nieudacznictwo na zajmowanych stanowiskach- miejmy nadzieje że prokuratura dobrze to zbada

Tomek 01.12.2023 12:13
Mieli wysłać psa, a policjanci przyszła bez psa. I minęło kilka godzin.

Rob 01.12.2023 12:11
Skandal ze do tego doszło.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama