droga-rowerowa

Na Pomorzu Zachodnim pogoda nie zatrzymuje inwestycji. Zajrzyjmy na budowę drogi rowerowej między Trzcińskiem a Myśliborzem. Jest to kolejny odcinek powstającej u nas rowerowej Trasy Pojezierzy Zachodnich.

Burmistrz na ostatniej seji oznajmił, jakie obecnie są priorytety inwestycyjne w gminie. Wymienił dwa: termomodernizację szkoły oraz budowę drogi rowerowej.

Jeden z czytelników zwrócił się do nas z prośbą o wyjaśnienie braku oznakowania ścieżki rowerowej na trasie Gryfino – Dolna Odra. Podczas rozmowy ujawniły się trzy główne problemy.

9-kilometrowa trasa stanie się atrakcją turystyczną oraz pozwoli na dotarcie przez mieszkańców i turystów w wiele urokliwych zakątków gminy Stare Czarnowo, a także do pracy czy szkół. Inwestycja otrzyma zastrzyk unijnej gotówki z RPO WZ 2014-2020. Umowę wsparcia podpisali w czwartek, 27 grudnia 2018 roku w Szczecinie, zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz i wójt Marzena Grzywińska.

Jakiś czas temu poruszaliśmy problem nowo wybudowanej drogi rowerowej na ul. Armii Krajowej w Gryfinie, która przebiega tuż przez furtkami dwóch posesji pozbawionych chodnika. -Brakuje tam przejść dla pieszych. Uniemożliwia to bezpieczne wychodzenie z domu głównie dzieci. Dla rowerzystów pędzących z górki nie ma też żadnych ostrzeżeń o wyjeżdżających z bramy samochodach, a mieszkańcy posesji wyjeżdżając, mają znikomą widoczność – napisała do nas wówczas czytelniczka igryfino.

Radna województwa Ewa Dudar zorganizowała konferencję prasową w terenie. Zaprosiła na nią dziennikarzy oraz przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego i wykonawcę budowy drogi rowerowej Godków – Siekierki. Trasa połączy turystycznie gminy Chojna, Cedynia, Moryń, Trzcińsko-Zdrój, Banie, Gryfino i poprowadzi dalej nad morze.

Publikujemy drugą część polemicznego tekstu Wandy Nowotarskiej, pełnomocniczki marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. komunikacji rowerowej. Korespondencja odnosi się do uwag, jakie w sprawie dróg rowerowych przekazywali ostatnio czytelnicy igryfino. Tym razem chodzi głównie o artykuł "Była lepsza trasa na ścieżkę rowerową - uważa czytelniczka".

Chciałabym zainteresować kogoś, a i przy okazji otrzymać odpowiedź, dlaczego podczas budowy odcinka trasy rowerowej Lubanowo-Borzym droga nie została poprowadzona przez las tylko wykorzystano istniejącą drogę, żużlową, która służy ciężarówkom na transport drzewa z lasu? Pytanie jest bardzo ważne, ponieważ droga ma być atrakcja turystyczną, aspektem poznawczym naszego regionu....a tu wtopa oszczędności na odcinku aż 4,5 km.

Jestem osobą, która bardzo często porusza się na rowerze, w drodze do pracy jak i rekreacyjnie. Cieszy mnie rozwijająca się powoli ale jednak sieć ścieżek rowerowych (większość oczywiście jest w czasie przyszłym), tym niemniej korzystam z tych już powstałych jak tylko jest okazja. Jeżdżąc w niedalekiej odległości po ścieżkach leśnych ale i nie tylko ucieszyło mnie wybudowanie w okolicy "naszej" gryfińskiej strefy przemysłowej właśnie takiej infrastruktury rowerowej. Z ciekawości postanowiłem się wybrać w okolice Zalando oraz drugiej firmy Invento koło Gardna.

- Znak na ścieżce rowerowej na ul. Jana Pawła II w Gryfinie zamontowany został na wysokości głowy rowerzysty. Czy to jest prawidłowo? Powinien być chyba znacznie wyżej ustawiony? – pyta nasz czytelnik i przysyła zdjęcie.

Kilka tygodni temu utwardzono kilkudziesięciometrowy odcinek popularnej trasy rowerowej przez las z Gryfina do Wirowa. Utwardzono odcinek, który był piaszczysty. Pojawia się jednak pytanie: DLACZEGO WYSYPANO POKRUSZONY W TAK GRUBEJ FRAKCJI BETON, CEGŁY i FRAGMENTY CERAMIKI?! Na tych nierównościach można skręcić kostkę i się pokaleczyć, a przecież wiele osób tamtędy biega. Nie wspomnę już zasłyszanych kilku przypadkach przebicia kół w rowerach – alarmuje nasz czytelnik.