Urzędniczka się bulwersuje, a sekretarz podejmuje działania
Po naszym artykule pt. „Dziwne zwyczaje niektórych urzędników” otrzymaliśmy telefon z Urzędu Miasta i Gminy w Gryfinie od rozzłoszczonej naczelnik jednego z wydziałów, która wyraziła oburzenie publikacją materiału. Wskazywała, że przecież rozmowa telefoniczna nie trwała długo (nie doszła do skutku). Jej zdaniem miała prawo wyprosić petenta na czas rozmowy przez komórkę, a sprawa petenta została przecież w końcu załatwiona. Natomiast dzień później, w piątek, list przysłała sekretarz UMiG - Beata Kryszkowska, która czeka na uwagi, mogące przyczynić się do poprawy jakości pracy w magistracie. Poniżej treść owego listu.
01.10.2012 07:30