Wiemy, kto pierwszy pomagał zabezpieczyć poszkodowaną. Co z pogotowiem?
-Wracałem z pracy. Zobaczyłem to zdarzenie, więc zatrzymałem się autem zabezpieczając, aby nikt w poszkodowaną nie wjechał. Pomagałem strażakom zabezpieczyć poszkodowaną. Spędziłem tam z 45 minut. Pan, który potrącił tę kobietę, po prostu jej nie zauważył. Było ciemno – mówi nam jeden z mieszkańców, który chce pozostać anonimowy.
20.12.2022 01:00
4