16 lat w więzieniu ma spędzić kierowca, który zabił młodą kobietę. Ma też zapłacić rodzinom ponad 200 tys. odszkodowania. Tymczasem lada dzień wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące kierowców i ściągania z nich zasądzonych kar pieniężnych.
Zadecydował filmik
Sprawa stała się głośna także przez nagranie umieszczone w sieci. W lipcu 2021 roku w Katowicach pod kołami miejskiego autobusu zginęła 19-latka. Początkowo policja informowała, że był to fatalny wypadek, a kierowca nie zauważył stojącej przed autobusem Barbary. Kiedy jednak pojawił się film, prawda okazała się zupełnie inna.
Na filmie widać, że w tym miejscu trwała bójka, szarpanina. W pewnym momencie podjeżdża autobus. Dwie osoby wyszły przed jego maskę. Nastolatka odwróciła się tyłem do pojazdu, a kierowca ruszył. I odjechał, a za pojazdem zaczęli biec ludzie.
Potem kierowca policjantom mówił, że nie zauważył potrącenia i dowiedział się o tym od policji.
Wiedział, że mogą zginąć ludzie
Tym kierowcą był Łukasz T. Wczoraj (27 września) został skazany na 16 lat więzienia. Sąd uznał, że jest winny zabicia 19-latki oraz usiłowania zabicia 3 innych osób. Kolejna wina mężczyzny: prowadził autobus pod wpływem substancji psychoaktywnych. W jego organizmie wykryto ślady amfetaminy.
– Celem kierowcy było przejechanie ulicą, mimo że na ulicy byli ludzie; godził się z tym, że mogą zginąć – uznała sędzia Justyna Magner-Szweda.
Prokurator chciał dla Łukasza T. dożywocia. Nie ma jeszcze decyzji, czy odwoła się od wyroku.
Mężczyzna ma także zapłacić na rzecz trojga pokrzywdzonych odszkodowanie o łącznej wartości 220 tys. zł.
1 października zmiany w prawie dotyczące kierowców
Tymczasem już 1 października w życie wchodzi nowelizacja Kodeksu karnego, która zmienia wysokość kar dla kierowców. W polskim prawie pojawi się nowe przestępstwo. To kara więzienia za to, że sprawca wypadku nie wypłaci poszkodowanemu lub jego rodzinie nawiązki.
Nawiązka to pieniądze, jakie ma wpłacić sprawca. Orzeka ją sąd i on także decyduje o wysokości. Często jednak kierowcy nie płacą. Poszkodowany lub jego rodzina mają kłopot i muszą walczyć o pieniądze... w sądzie.
Nowe przepisy mają to ukrócić i zmusić sprawców do płacenia, bo zgodnie ze zmianami, które wejdą w życie 1 października, za uchylanie się od wykonania wyroku orzeczonego przez sąd na rzecz osoby pokrzywdzonej będzie grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze