Ze względu na wysoki stopień szkodliwości społecznej dokonanego czynu sędzia Sądu Rejonowego w Gryfinie Izabela Kołodzińska-Jordan pozwoliła na udział mediów w procesie. Na dzisiejszej rozprawie jedynym przedstawicielem mediów był dziennikarz z igryfino.
Gorąco na sali rozpraw
Z aresztu w Szczecinie konwój policjantów przywiózł na rozprawę niespełna 18-letniego Damiana Ł. i 28-letniego Sebastiana Sz. Na sali sądowej oskarżonych reprezentowali obrońcy z urzędu: Ewa Kelar i Karolina Cyprys. Na rozprawę oprócz prokurator Katarzyny Kozłowskiej stawił się oskarżyciel posiłkowy mecenas Jacek Kozłowski reprezentujący poszkodowaną ekspedientkę (jednocześnie dzierżawcę sklepu). Zakomunikował, że domaga się dla swojej klientki po 10 tys. zł zadośćuczynienia od każdego z napastników.
Proponowana kara więzienia i odszkodowanie pieniężne
Mecenas Karolina Cyprys w imieniu swego klienta oznajmiła, że zgadza się na dobrowolną karę bez procesu. Na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności dla oskarżonego zgodziła się nawet prokurator Katarzyna Kozłowska. W sprawie odszkodowania mecenas zapytać musiała na osobności swego klienta Sebastiana Sz. Sędzia ogłosiła zatem przerwę. Jednak oskarżony nie zgodził się na zapłacenie zadośćuczynienia w proponowanej kwocie. Strony nie doszły do porozumienia.
Sąd postanowił nie uwzględniać wniosku obrony o wymierzenie kary bez procesu i rozpoczął się przewód sądowy.
Przeprosił, ale odmówił składania zeznań
Damian Ł. przyznał się do winy, ale odmówił składania zeznań przed sądem. Jedyne co zakomunikował, to przeprosił napadniętą ekspedientkę.
-Bardzo przepraszam pokrzywdzoną i bardzo żałuję swego czynu – powiedział 18-latek.
Sędzia Izabela Kołodzińska-Jordan odczytała jego zeznania. Zapraszamy do obejrzenia nagrań z tego fragmentu rozprawy:
Damian Ł. zeznał, że broń-zabawkę na kulki kupił w sklepie w Gryfinie już wcześniej. Kiedy szedł do sklepu z zamiarem dokonania napadu, spotkał kolegę Sebastiana Sz.
Z napadu dostał tylko 20 zł
Sebastian Sz., podobnie jak jego kolega, przyznał się do winy i jednocześnie odmówił składania zeznań przed sądem. Przeprosił też napadniętą ekspedientkę. Sędzia ujawniła jego wcześniejsze zeznania. Oto nagranie:
]-Nie wiedziałem po co idziemy do tego sklepu. Sebastian powiedział mi, że idziemy do jego koleżanki - zeznawał Sebastian Sz. -Nie dał mi z napadu pieniędzy, tylko 20 zł żebym kupił kartę do telefonu – dodał Sebastian Sz.
Film:
Kiedy opowiadał, że mieli iść do koleżanki, jego kolega aż kręcił głową - prawdopodobnie z niedowierzania. Zeznał przy okazji, że Damian Ł. handluje… narkotykami.
Film
Do tematu procesu sądowego w związku z rozbojem, do którego doszło 5 marca 2018 r. w sklepie w Krajniku, wrócimy niebawem.
O napadzie napisaliśmy wcześniej tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/27338,za-napad-na-sklep-w-krajniku-tymczasowy-areszt-dla
Napisz komentarz
Komentarze