napad

Trzech mężczyzn okradało tiry. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że robili to w trakcie jazdy. Ich kierowcy nawet nie wiedzieli, że ktoś kradnie im towar.

Jeden z bandytów zastraszył pracownika stacji paliw metalowym kluczem. Przestępca odepchnął pracownika i ukradł pieniądze z kasy. Drugi ze sprawców kradł alkohol i artykuły spożywcze. Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu.

W poniedziałek, późnym wieczorem, doszło do makabrycznego zdarzenia. Motocyklista nieoczekiwanie podjechał do rowerzysty i odciął jego dłoń narzędziem przypominającym maczetę. Nad ranem policja zatrzymała sprawcę brutalnego napadu.

W ostatnim czasie dochodziło w Polsce do wybuchów bankomatów. Dzisiejsza noc również nie była najspokojniejsza dla funkcjonariuszy policji, którzy zostali zaalarmowani o kolejnym takim incydencie.

W czwartek doszło zatrzymania nastolatka podejrzanego o kradzież kasetki sklepowej z pieniędzmi. Jeszcze tego samego wieczoru patrolujący ulice policjanci zauważyli na jednym z podwórek samochód, który mógł być powiązany z wcześniejszym incydentem. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać siedzące w nim osoby, ale próba ta okazała się nieskuteczna. Padły strzały.

W poniedziałek informowaliśmy, że mężczyzna wtargnął w masce do małego sklepu spożywczego i grożąc ekspedientce nożem, zabrał z kasy pieniądze. Sprawce zatrzymała policja. 33-latkowi grozi teraz od 3 lat do 15 lat pozbawienia wolności.

Dziś (6 kwietnia 2020 r.) ok godz.20 doszło do napadu na sklep spożywczy. Młody mężczyzna wtargnął w masce do małego sklepu spożywczego. Napastnik, grożąc ekspedientce nożem, zabrał z kasy pieniądze. Trwa pościg policji.

Prokuratura Rejonowa w Gryfinie skierowała 30 grudnia 2019 r. akt oskarżenia przeciwko czterem sprawcom rozboju w kantorze wymiany walut w Chojnie. Napadu dokonano z użyciem broni palnej wobec dwóch znajdujących się w kantorze osób - informuje prokurator Maciej Jóźwiak.

–Dawaj pieniądze bo cię zabiję! – krzyknął do pracownika baru, unosząc do góry kij bejsbolowy. Napastnik był zamaskowany i zaraz po wypowiedzeniu gróźb rozpylił gaz pieprzowy. To był rozbój w biały dzień.

-Napastnik zażądał od nas pieniędzy! – mówi napadnięty. Sprawca upatrzył sobie jeden z lokali przy ul. 1 Maja w Gryfinie. Od zdezorientowanych sprzedawców zażądał pieniędzy. Ci wystraszeni wydali rabusiowi znajdujący się w kasie utarg.

Policjanci działający pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gryfinie rozpracowali grupę, która napadła na kantor. To ojciec i syn są podejrzewani rozbój. Sprawcy podczas skoku byli zamaskowani i kierując broń w stronę pracowników, zażądali wydania pieniędzy. Poszkodowane zostały dwie kobiety, które tam pracowały i właściciel.

Na miejscu dzisiejszego napadu na kantor pracują w białych kitlach policjanci z laboratorium ze Szczecina. Próbują zebrać wszelkie ślady pozostawione przez sprawców. Sprawcy byli zamaskowani i z nagrań monitoringu może niewiele wynikać. Poszkodowane są dwie kobiety, które tam pracowały i właściciel.

Sterroryzowane kobiety są w szoku. Pieniądze zostały zrabowane. Trzech mężczyzn napadło dziś rano na kantor.

To było jak jakiś horror. Działo się to jednak w biały dzień w jednej z miejscowości powiatu gryfińskiego. Trzydziestolatek zachowywał się jak potwór, strasząc matkę z rocznym dzieckiem.

Trwa akcja policji mająca na celu ujęcie sprawców dzisiejszego napadu. Na byłym przejściu granicznym w Osinowie Dolnym podjechał opel vivaro i sprawcy wtargnęli do sklepu z papierosami.