Podczas rozprawy 12 lipca 2018 r. obrońca wnosił o umorzenie postępowania sądowego.
-Wymiar szkody zarzucanych księdzu czynów jest znikoma. Oskarżonego nie cechuje nadmierna agresja. Chodziło jedynie o przeciwdziałaniu szkodzie, jaka mogłaby powstać ze strony małoletnich i o zwrócenie uwagi dzieciom, które nie zachowywały się prawidłowo – podkreślał obrońca Paweł Kuźniar.
Co powiedział obrońca pod koniec swojego wystąpienia na sali rozpraw 12 lipca, przedstawia poniższe nagranie:
Oskarżony ksiądz Henryk K. poprosił o uniewinnienie. Mówił o manipulacji dorosłych i o tym, że nie chciał aby dziewczynka wyrządziła sobie krzywdy, skacząc po gzymsie. Zaznaczył przy okazji, że bardzo dba o mienie kościoła.
-Słowo „przepraszam” kieruję także do dzieci. Zresztą one same przyznały, że się mnie nie boją. Cała ta sprawa szarpnęła moją opinią niesamowicie. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję – mówił oskarżony Henryk K.
Całą wypowiedź księdza proboszcza można wysłuchać, oglądając krótki film:
Prokurator Justyna Krygier-Pękala stwierdziła natomiast, że nieprzyznawanie się oskarżonego do winy podyktowane jest zamiarem uniknięcia odpowiedzialności karnej.
-Proszę o uznanie oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu. Stopień szkodliwości społecznej tego czynu jest wysoki, przestępstwa zostały popełnione na szkodę osób małoletnich, a także w miejscach publicznych.
Z poniższego nagrania dowiecie się Państwo, o jaką karę wnosiła prokurator:
O tym, jak zakończył się proces księdza Henryka K. przed gryfińskim sądem napisaliśmy tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/28847,ksiadz-henryk-k-z-gryfina-skazany-jest-wyrok-wobec
Napisz komentarz
Komentarze