Powiedział nam, że ma sześcioro dzieci. Bardzo potrzebna jest mu proteza nogi. W Polsce jest od dwóch miesięcy i podobno ma być w naszym kraju do października. Gdzie mieszka? z kim? - tego niestety już nie mogliśmy się dowiedzieć.
Widok przykry. Niewiele osób pochylało się i wrzucało pieniążek. Nie wiemy, kim był ten człowiek. Nie wiemy, czy mówił prawdę. Chcielibyśmy mu pomóc, ale nie za bardzo wiemy jak. Jednak jedno wiemy na pewno jedno: bieda i ułomność są bardzo przykre.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze