Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że Marcin K. 16 lipca 2017 r. kierował samochodem marki Mazda 323F, wioząc czworo pasażerów. Na skutek nadmiernej prędkości podejrzany na łuku drogi krajowej nr 31 pomiędzy Widuchową i Dębogórą stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z jezdni, na skutek czego samochód dachował. Bezpośrednio po wypadku podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała jedna z pasażerek.
Podejrzanemu prokuratura zarzuca dokonanie przestępstwa polegającego na tym, że naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ponieważ nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wyjeżdżając z łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, który dachował, w wyniku czego pasażerka pojazdu doznała obrażeń ciała na okres przekraczający 7 dni, zaś podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia, tj. o czyn z art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 kk – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Joanna Biranowska-Sochalska.
-Za zarzucany podejrzanemu czyn na podstawie art. 177 § 1 kk grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Jednocześnie – w przypadku spowodowania wypadku przez nietrzeźwego sprawcę i ucieczki z miejsca wypadku drogowego – ustawa przewiduje możliwość wymierzenia kary surowszej tj. od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę tj. do 4,5 lat – dodaje prokurator Biranowska-Sochalska.
O wypadku napisaliśmy tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/24013,dachowala-mazda-trzeba-bylo-rozcinac-karoserie-aby
Napisz komentarz
Komentarze