- Zawsze podkreślam, jak bardzo cenię ludzi z pasją. Stowarzyszenie Bractwa Kurkowego skupiając wokół siebie młodzież i dzieci, krzewi patriotyzm, uczy historii i poszanowania tradycji oraz wartościowych postaw. Jestem im za to bardzo wdzięczny – powiedział burmistrz Mieczysław Sawaryn.
Spotkanie przebiegało w bardzo sympatycznej atmosferze. Panowie z Bractwa Kurkowego to wspaniali gawędziarze. Marek Woś opowiadał o strzelnicach, strzelaniu z broni czarno-prochowej, o obowiązujących mundurach, nie wszędzie jednakowych. Była również opowieść o zawodach i konkursach, o honorowym tytule Króla Kurkowego, który na cały rok zdobywa najlepszy strzelec. O tym, że w szeregach bractwa są również panie. Było także trochę o historii i to tej średniowiecznej, z której wywodzi się Bractwo. Stowarzyszenie powstało w 1998 roku i w przyszłym roku będzie obchodzić 20-lecie istnienia. Było „mundurowo” i „medalowo”, gawędziarsko i wesoło.
-Jak to warto się czasem spotkać i pogawędzić – zauważył burmistrz.
Głównym celem Bractwa jest popularyzacja strzelectwa, wspieranie działalności kół i klubów strzeleckich w naszym regionie. Panowie zapraszają zatem na strzelnicę każdego, kogo kusi historia i strzelanie.
Marek Woś dziękując burmistrzowi za nagrodę podkreślił, jak duże ma ona znaczenie dla stowarzyszenia, które - jak wiele innych - boryka się z problemami finansowymi. Wspomniał, że warto by pomyśleć o założeniu fundacji.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze