weltyn

Na ul. Polnej w Wełtyniu po artykułach na igryfino zaczęły się dziać jakieś cuda! Tak jeszcze nigdy nie było! – informuje nas czytelniczka.

-Ponownie piszę do Was w sprawie drogi w Wełtyniu. Prosiliśmy o interwencję, bo ulicą Polną nie dało się już przejechać. Po pierwszym artykule na igryfino przywieźli materiał do zasypania dziur. Niestety leżał na poboczu przez pół roku.

Gdzie jest w naszej okolicy tak piękne i urokliwe miejsce, w którym w niedzielne upalne popołudnie całe rodziny, nie tylko z Gryfina, spędzają czas? Wśród sterty śmieci, niedopałków papierosów i psich odchodów bawią się i kąpią w wodzie małe dzieci!

-Pisałam ostatnio do Państwa w sprawie ul. Polnej w Wełtyniu. Artykuł na igryfino bardzo nam pomógł. Zorganizowano spotkanie w gminie, nawieźli materiał - kamień drobny na zalatanie drogi i poprawienie jej stanu. Jednak znowu mamy problem – informuje nas czytelniczka.

Tragicznie dla jednego z mieszkańców gminy Gryfino mogła zakończyć się dzisiejsza podróż na skuterze. Na szczęście pomoc przyszła na czas.

Budynek gospodarczy nie był specjalnie zabezpieczony. Jednak stał koło domu, więc był „pod okiem”. Nie przeszkodziło to 40-latkowi wejść do pomieszczenia gospodarczego i ukraść stamtąd znajomej kable miedziane, radioodtwarzacz oraz wędki.

-Z daleka widziałem motorynkę, która miała światła przy boku krawędzi drogi – mówił dziś na rozprawie kierowca ciężarowego DAfa - świadek w sprawie śmierci 23-letniego Jana Poźniaka z Wełtynia (gm. Gryfino). –Widziałem w lusterku pędzący za mną samochód, który rozpoczął manewr wyprzedzania. Dałem mu lewym kierunkowskazem znak, bo wiedziałem, że nie zdąży wyprzedzić – zeznawał 58-letni kierowca z Pniewa Marek K. dodając, że sam jechał z prędkością ok. 70 km/h.

Czarny dym widać było dziś po południu z daleka. Palił się garaż byłego sołtysa Wełtynia. Jednym z pierwszych na miejscu zdarzenia był redaktor Ryszard Kwapisz z Nowych 7 Dni Gryfina. – Dym był gęsty i czarny. Gdy byłem już na miejscu zdarzenia, to zaraz wybiegł strażak i mówi, że trzeba uciekać, bo mogą wybuchnąć butle gazowe! – opowiada nam redaktor Ryszard Kwapisz.

Dziś 3 stycznia 2018 r. w Wełtyniu odbędzie się pogrzeb Zofii Budnik. 23 stycznia obchodziłaby 101 urodziny. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kościele w Wełtyniu (gm. Gryfino). Pani Zofia spocznie na miejscowym cmentarzu.

Nasza publikacja listu czytelniczki mieszkającej przy ul. Polnej w Wełtyniu (gm. Gryfino) na temat stanu owej drogi wzbudziła bardzo duże zainteresowanie. –Bardzo dobrze, że ktoś wreszcie poruszył ten temat i zainteresował się jak my tu żyjemy – mówią nasi czytelnicy z Wełtynia. -Jak do Hańczówki przyjechały raz dzieci na kolonię autobusem, to kierowca odmówił wjazdu ze względu na drogę i 30 przedszkolaków szło na piechotę 2 kilometry do gospodarstwa agroturystycznego – dodają mieszkańcy.

Jestem mieszkanka Wełtynia (gm. Gryfino) od 10 lat. Mieszkam przy ulicy Polnej i zwracam się z prośbą o poruszenie tematu stanu drogi. Droga kompletnie nie nadaje się do jeżdżenia, niszczą się samochody, wózki itp. Niedawno u sąsiada odmówiono przyjazdu szambiarki z PUK-u, ponieważ auto nie będzie wjeżdżać na takie dziury. Odmawiają przyjazdu także kurierzy, którzy proszą, żeby zjeżdżać do Wełtynia na dół. A co dopiero jak miałaby przejechać karetka do chorego? Sama będąc w ciąży wolałam przejść się tą drogą niż jechać.

Mamy informację dobrą i złą. Zacznijmy od tej dobrej. Cała droga z Gryfina do Gardna zostanie przebudowana. Jest na to finansowanie. Gorsza wiadomość jest taka, że przedłużyć się mogą budowa ronda w Gryfinie i przebudowa drogi w Wełtyniu.

Dziś, 27 sierpnia 2017 r. w Wełtyniu (gm. Gryfino) dożynki sołeckie. Pierwsze skrzypce, czyli niezwykle ważną rolę odgrywa zespół Wełtynianka. Wczoraj ta ludowa kapela występowała na dożynkach gminnych w Bartkowie.

Do wypadku doszło dziś, 26 sierpnia 2017 r. po południu w Wełtyniu, gm. Gryfino. Jeden z mieszkańców Wełtynia skręcał na swoją posesję. W tym czasie drogą jechał motocyklista. Uderzył w auto wykonujące właśnie manewr skręcania na podwórko.

Prokurator rejonowy w Gryfinie skierował do Sądu Rejonowego w Gryfinie akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego, do którego doszło w 28 lutego 2017 r. na drodze publicznej około godziny 6.30, kierując samochodem osobowym renault kangoo, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i niewłaściwe obserwując przedpole jazdy zachował się niezgodnie z przepisami ruchu drogowego w ten sposób, że podczas manewru wyprzedzania ciągnika siodłowego z naczepą nie zachował należytej i szczególnej ostrożności i uderzył w prawidłowo jadący z naprzeciwka motorower, w wyniku czego kierujący tym pojazdem na skutek wielonarządowych obrażeń wewnętrznych poniósł śmierć na miejscu – informuje Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.