gryfino

W imieniu naszej czytelniczki zapytaliśmy, dlaczego przy dworcu kolejowym w Gryfinie toalety od dłuższego czasu są nieczynne. -Jeżdżę co weekend pociągiem i naprawdę nie przypominam sobie, żeby te toalety były otwarte. Jest to tym bardziej irytujące, kiedy człowiek biegnie z dzieckiem, a tam.... zamknięte – skarżyła się pani Ania.

-Chodzi o interwencję, która służyć ma dobremu wizerunkowi miasta. Pierwsza sprawa to problem śmieci wysypujących się z przepełnionych koszy. Mieszkańcy oczekują działań, a nie tłumaczenia typu „to nie nasz teren”, „zgłosiliśmy sprawę zarządcy”. Proszę o skuteczne działania rozwiązujące ten problem - powiedziała na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie radna Jolanta Witowska.

Kolejna radna skarży się na brak odpowiedzi na złożone interpelacje. -W kwietniu złożyłam w imieniu wspólnoty mieszkaniowej interpelację i do dziś nie otrzymałam odpowiedzi. Ile czasu potrzebuje pan na udzielenie odpowiedzi? – pytała radna Jolanta Witowska.

Chwalili się nowym projektem. Chwalili się tanimi rozwiązaniami. Po dwóch przetargach widać, że hala sportowa może być znacznie droższa niż ta, którą proponował poprzedni burmistrz. Droższa, ale też i uboższa. Co ciekawe, przetarg poprzedziły spotkania z ewentualnymi inwestorami... Władze gminy stają teraz "na głowie", żeby planowana inwestycja szybko mogła doczekać się realizacji - właśnie dlatego opublikowaliśmy takie zdjęcie;)

Tomasz Miler, wiceburmistrz Gryfina odpowiedział nam na pytania wysłane mu w kwietniu 2018 r. Jedno z pytań dotyczyło ścieżek w parku miejskim, gdzie od wiosny trwają prace. Sprawa dotyczyła wytyczenia nowych ścieżek.

- Sąd Okręgowy w Szczecinie po rozpoznaniu zażalenia na tymczasowe aresztowanie Piotra B. zmienił pod koniec czerwca br. decyzję Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie w ten sposób, iż zastrzegł, że ten środek zapobiegawczy ulegnie uchyleniu, jeżeli podejrzany dokona wpłaty poręczenia majątkowego w określonej przez sąd wysokości - informuje w rozmowie z igryfino Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Prace w parku miejskim w Gryfinie stają się coraz mniej zrozumiałe. Wtedy gdy park powinien dawać schronienie przed słońcem, staje się nieprzewidywalnym placem budowy, na którym nie bardzo wiadomo co się dzieje. Brak oznakowań robót, ścieżki donikąd, „pułapki” dla pieszych itp. itd. I to wszystko niemal pod oknem burmistrza Gryfina Mieczysława Sawaryna, który zdaje się nie nie zauważać w tej kwestii.

Na ul. Stanisława Wyspiańskiego w Gryfinie 29 czerwca 2018 r. ok. godz. 6 kierowca mazdy pokonując zakręt, stracił panowanie nad pojazdem. Najpierw uderzył w znak drogowy. Następnie wjechał z impetem w zaparkowane samochody. Mazdą podróżowały podobno 3 osoby, które próbowały uciec z miejsca zdarzenia.

Nie udało się dziś 28 czerwca 2018 r. na sesji Rady Miejskiej w Gryfinie za pierwszym razem przegłosować uchwały w sprawie udzielenia absolutorium burmistrzowi Mieczysławowi Sawarynowi. Radny Roland Adamiak zgłosił, że jego przycisk... nie działa.

Często zabiegani, zamyśleni stoimy na przystanku w oczekiwaniu na autobus albo czekamy w kolejce w sklepie. Nie zwracamy uwagi na to, co dzieje się wokół nas. Takie sytuacje to doskonała okazja dla złodziei, którzy wykorzystując naszą nieuwagę, dokonują kradzieży czy to naszego portfela, czy też dokumentów.

-Chciałam zgłosić ponownie problem z kursowaniem jedynki o godz. 7.43 z placu Barnima w kierunku Dolnej Odry. Wczoraj (wtorek 26 czerwca 2018 r.) autobus przyjechał z 12-minutowym opóźnieniem. Do pracy musiałam jechać taksówką. Dziś natomiast (środa 27 czerwca 2018 r.) czekałam 15 minut i się nie doczekałam. Znowu musiałam pojechać taksówką, żeby zdążyć do pracy – skarży się czytelniczka.

Nieznany sprawca dopasowanym narzędziem otworzył drzwi samochodu marki Nissan Almera. Auto zaparkowane było na ulicy Pionierów w Gryfinie. Złodziej po dostaniu się do wnętrza pojazdu próbował zdemontować radio. Następnie otworzył bagażnik przy pomocy dźwigni umiejscowionej koło fotela kierowcy.

Na ulicy 9 Maja w Gryfinie stał zaparkowany dostawczy mercedes. Nieznany sprawca zainteresował się podwoziem auta. Łupem złodzieja padł katalizator wraz z tłumikiem.

-Szła tędy pani z zakupami. Nagle przewróciła się i uderzyła głową w kwietnik - mówi świadek. Szybko przyjechała karetka pogotowia. Poszkodowaną odwieziono do szpitala.

Jak było mokro, to kosić nie mogli. Teraz jak jest sucho, pojawili się na ulicy. Jednak trawy nie widać. Są jednak rośliny, którym nawet susza służy i mocno się rozrosły. Należy zatem wykonać niezbędne prace pielęgnacyjne.