Radna odniosła się także do nasadzeń kwiatów.
-Stan pierwszych nasadzeń na skwerach i w gazonach pozostawiał wiele do życzenia. Generalnie rośliny były w złej kondycji, zarosły chwastami, zwiędły, a na końcu uschły. I ten stan był bardzo długo. Sterczały badyle. To był smutny widok. Widok tych roślin dowodzi, że nie były dobrze pielęgnowane zgodnie ze sztuką ogrodniczą. W efekcie ponieśliśmy nie tylko straty wizerunkowe, ale także finansowe. Przyjrzałam się nowym nasadzeniom. Niektóre (przyjrzałam się aksamitkom) już dziś nie wyglądają najlepiej. Proszę podjąć działania aby podmiot odpowiedzialny za utrzymanie zieleni miejskiej wywiązał się z przyjętych na siebie zobowiązań, żeby rośliny zdobiły, a nie szpeciły miasto – zaapelowała radna Jolanta Witowska.
Burmistrz Mieczysław Sawaryn odpowiedział, że to też są ważne problemy, ale on zajmuje się rozwiązywaniem systemowym. Poradzono radnym aby przychodzili wcześniej z problemami, a nie czekali do sesji.
-Nasze drzwi i nasza gotowość do współpracy jest pełna. Pani spostrzeżenia są wprowadzane w życie w gminie Gryfino i tak nadal powinno być – odpowiedział radnej Jolancie Witowskiej wiceburmistrz Paweł Nikitiński.
Napisz komentarz
Komentarze