dworzec

Dlaczego dworcowe toalety są płatne? Chce to wiedzieć Fundacja Dobre Państwo, która nazywa to haraczem. Dlatego wysłała w tej sprawie petycję do Sejmu

-Po co klimatyzacja? Tu są pieniądze panie burmistrzu. Tu są oszczędności. Mamy kryzys. A pan, panie burmistrzu, ogłasza przetarg na klimatyzację? Inwestycja nie była zaplanowana w budżecie na 2020 r. Mieszkańcy stracili pracę, zubożały ich dochody, a pan ma gest i będzie inwestował w majątek, który nie jest własnością gminy? To co pan robi jest nieprzyzwoite i niegospodarne – mówiła radna Jolanta Witowska podczas dzisiejszej (18 maja 2020 r. ) sesji Rady Miejskiej w Gryfinie.

W ramach Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej wyremontowano w Gryfinie fragment ulicy Kolejowej. Teren odsłonięto, powycinano krzaki i drzewa, i już nie trzeba jeździć przez czasowo zakorkowane rondo.

Na peronie 3 dworca Polskich Kolei Państwowych w Gryfinie rozpoczęły się dziś (18 listopada 2019 r.) prace. Ruszyła inwestycja Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Na razie pierwszy etap.

Teraz ani toi-toi'a, ani toalety nie ma na dworcu. A konkretnie toaleta jest, ale wrzutomat popsuty, więc do środka wejść nie można!

W imieniu naszej czytelniczki zapytaliśmy, dlaczego przy dworcu kolejowym w Gryfinie toalety od dłuższego czasu są nieczynne. -Jeżdżę co weekend pociągiem i naprawdę nie przypominam sobie, żeby te toalety były otwarte. Jest to tym bardziej irytujące, kiedy człowiek biegnie z dzieckiem, a tam.... zamknięte – skarżyła się pani Ania.

Chciałbym poruszyć sprawę toalety na gryfińskim dworcu. Jak wiadomo, toalety kiedyś znajdowały się bezpośrednio w budynku i było ok. Zostały one zamknięte, teraz mamy tylko przenośną toaletę (tak zwanego toi toia). Nie znam nikogo, ani nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z niego korzystał – napisał do nas czytelnik.

-Codziennie dojeżdżam pociągiem z Gryfina do Szczecina do pracy. Planowy odjazd z Gryfina 5.47. Praktycznie nie ma dnia aby pociąg się nie opóźniał. Jest to kilka, kilkanaście minut, a dziś (26 października 2017 r.) miał 27 minut spóźnienia – napisał do nas pan Paweł. Poniżej publikujemy dalszą część listu czytelnika.

Proszę o interwencję w sprawie cieknącego zadaszenia nad wejściem do przejścia podziemnego od strony Górnego Tarasu. Zadaszenie było remontowane kilka miesięcy temu. Firma remontowa zarobiła pieniądze, ktoś je wydał i tyle się zadziało. Przechodniom leje się woda na głowy, schody są śliskie i niebezpieczne, w tunelu kałuże nie do ominięcia. Dobrze byłoby ustalić, kto jest za to odpowiedzialny – napisała do nas dzisiaj mieszkanka Gryfina.