Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 29 marca 2025 23:08
Reklama

Są pieniądze na samochód elektryczny. Zainteresowanie jest jednak małe

To spore pieniądze, a dopłatę do zakupu elektryków można jeszcze powiększyć, jeśli ktoś zdecyduje się zezłomować swoje spalinowe auto. Jednak jeszcze nikt nie dostał pieniędzy z rządowego programu, z którego państwo dokłada do kupna samochodu elektrycznego.
Są pieniądze na samochód elektryczny. Zainteresowanie jest jednak małe
Dopłaty do zakupu elektryków są znaczne.

Autor: Canva

Wyznaczone, zielone miejsca parkingowe przed sklepami, w wielu miastach możliwość jeżdżenia po buspasach i darmowe parkowanie. Na takie bonusy mogą liczyć właściciele samochodów elektrycznych, których jest w Polsce blisko 151 tysięcy. A mówimy wyłącznie o osobówkach.

Reklama

Na to mogą liczyć zainteresowani dopłatą do zakupu elektryków

W lutym wystartował rządowy program dopłat do zakupu elektryków. To spore pieniądze, a dopłatę można jeszcze powiększyć, jeśli ktoś zdecyduje się zezłomować swoje spalinowe auto. I tak: 

  • Osoby fizyczne, zakup: 18 750 zł dotacji plus 10 000 zł jako premia za zezłomowanie i ewentualnie 11 250 zł dla osób o niskich dochodach.
  • Osoby fizyczne z kartą dużej rodziny, zakup: 30 000 zł plus 5000 zł za zezłomowanie plus 5000 zł za niski dochód.
  • Osoby fizyczne, leasing/wynajem: do 30 000 zł plus 5000 zł za zezłomowanie plus 5000 zł za niski dochód.
  • Jednoosobowe działalności gospodarcze, zakup: 30 000 zł plus 10 000 zł za zezłomowanie.
  • Jednoosobowe działalności gospodarcze, leasing/wynajem: do 30 000 zł plus 10 000 zł za zezłomowanie.

Pieniądze leżą i czekają, ale chętnych wciąż brak

I okazuje się, że nawet przy takim dofinansowaniu chętnych na pieniądze brak. 

„Po blisko dwóch miesiącach funkcjonowania programu nie wypłacono jeszcze ani jednej dotacji, a tempo składania wniosków systematycznie spada” – podsumowuje „Fakt”.

A serwis biznesalert.pl wylicza, że na razie złożono tylko 1322 wnioski na łączną kwotę 39 mln zł. To zaledwie 2,3 proc. całego budżetu programu.

Dodatkowo wniosków wpływa coraz mniej. Początkowo było ich 1007 (średnio 39 wniosków dziennie), ale już dane z połowy marca pokazują, że średnio było już tylko 37 wniosków dziennie.

Gdzie jest problem? Kierowcy mają swoje argumenty

Na ulicach widać coraz więcej aut elektrycznych, ale nie wszyscy są do nich przekonani. Pan Michał właśnie wymienia samochód i brał pod uwagę kupno elektryka. 

– Całkiem przyjemna oferta cenowa. Samochód w porządku, ale jeżeli to ma być jedyny samochód w rodzinie, to raczej nie elektryk. Obawiam się, że to auto na miasto, na małe przebiegi. Gdzie po drodze je naładuję, jak pojedziemy na wakacje – wskazuje na małą liczbę szybkich ładowarek przy trasach.

Dodatkowo, żeby sięgnąć po państwowe pieniądze, trzeba najpierw kupić i ubezpieczyć e-auto albo je wyleasingować, a to wiąże się z poniesieniem pierwszych wydatków z własnej kieszeni.

Czas leci, a pieniądze trzeba wykorzystać w ciągu roku

„Zgodnie z zasadami KPO pula przyznanych środków na dotacje powinna być wykorzystana do końca sierpnia 2026 roku. Jednak wnioski w programie NaszEauto można składać tylko do 30 kwietnia 2026 roku, lub do wyczerpania alokacji środków. Na co się raczej nie zanosi. 

Przy obecnym spadającym tempie złoży je prawdopodobnie nieco ponad 17,2 tys. osób. A tymczasem na polskie drogi mogłoby – przy obecnej średniej wartości wniosku – trafić nawet 49,4 tys. dotowanych bezemisyjnych samochodów” – dodaje biznesalert.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

DJ VOLT 27.03.2025 12:30
LADUJCIE SOBIE W KUCHNI TE WYNALAZKI BO TO INO CZAJNIKI NA KOLKACH A NA NOC NIE DO GARAZU TYLKO DO LODOWKI ZAMKNAC

Reklama
wstyd 26.03.2025 22:26
Hej Pinokio? Gdzie te milion Izer co to już miały jeździć po drogach?

A. Żmijewski 26.03.2025 19:16
Nikt mnie nie przekona do zezłomowania żuczka pyr pyr aby zakupić e-żuczka bzzz bzzz. Zasadniczo postęp to nie jest nic dobrego z dziada pradziada od czterdziestego piątego pyr pyr

Kierowca dislowca 26.03.2025 15:23
Nie zamierzam wspierać Muska. Kupie używanego disla i może mnie Elon pocałować no wiecie gdzie.

hmm... 26.03.2025 13:12
Fajnie, tańszy w użytkowaniu, ale drogi jest elektryk.

Wiktor 26.03.2025 10:56
Głównie jazda po mieście.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama