Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 20:14
Reklama

Formalności dotyczące budowy domu lepiej załatwiać teraz, bo potem mogą być kłopoty

Gminy tworzą palny ogólne. Jeżeli ktoś się tym nie zainteresuje, to może się okazać, że na swojej działce nie będzie mógł wybudować domu.
Formalności dotyczące budowy domu lepiej załatwiać teraz, bo potem mogą być kłopoty
O formalności zadbać trzeba wcześniej.

Autor: Canva

Plan ogólny to strategiczny dokument, w którym będzie opisane, co i gdzie można wybudować, gdzie ma być park, a gdzie uprawy. Samorządy w całym kraju właśnie tworzą takie plany. Idzie im to jednak wolno. 

Reklama

Dokumenty miały być gotowe do końca tego roku, ale wobec problemów Ministerstwo Rozwoju i Technologii właśnie przesunęło finalną datę na koniec czerwca 2026.

To może uniemożliwić budowę domu

To ucieszyło wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, bo procedura jest czasochłonna. I powinno ucieszyć też mieszkańców, bo mają więcej czasu na zapoznanie się z zamierzeniami planistów i zgłoszenie swoich uwag. I lepiej się tym zainteresować, żeby potem nie żałować, bo...

„(...) decyzje o warunkach zabudowy działać będą od połowy 2026 r. na zupełnie nowych zasadach. Co więcej, uzyskanie „wuzetki” na część działek stanie się niemożliwe właśnie w związku z wprowadzeniem planów ogólnych. Może to uniemożliwić niektórym właścicielom działek wybudowanie na nich domu” – wyjaśnia portalsamorzadowy.pl.

Po uchwaleniu planu gmina zostanie podzielona na strefy (przewidziano ich 13) i nie w każdej będzie możliwa zabudowa. Albo będzie tam przewidziana, ale nie taka, o jakiej dziś myśli właściciel działki.

Ludzie są zaskoczeni, że tego już nie zrobią na swojej działce

Może się zatem zdarzyć, że ktoś ma dziś działkę budowlaną i planuje zbudować na niej kiedyś dom. Za nieco ponad rok może się jednak okazać, że w planie została na nią naniesiona strefa produkcji rolniczej albo strefa zieleni i rekreacji. W efekcie właściciel działki nagle się dowie, że może tam jedynie uprawiać marchewkę. I że domu w tym miejscu nie zbuduje.

– Takich osób jak on jest bardzo dużo. Są nieświadomi – mówi Interii Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa, o mieszkańcach zaskoczonych tym, że ich ziemia ma być w określonej strefie.

– Kiedy spotykam się z mieszkańcami, to mówię im po ludzku: przyjdźcie do urzędu i sprawdźcie, czy będziecie mogli pobudować chałupę dla swojej córki na działce obok waszego domu. I nagle wszyscy są zdziwieni, że jak to, że to oczywiste, że będą mogli. A tu okazuje się, że wcale nie jest to takie pewne – podkreśla. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Architekt 30.03.2025 12:29
Miller nie będzie mógł budować domów na swoich odległych od miasta działkach bo są odcięte i daleko od miasta. Po prostu w polu a tego zabraniają nowe przepisy. Proszę ABC o pilną kontrolę w sprawie korupcji .

Reklama
Damian 30.03.2025 10:33
Zaskoczenie może być raz.

kategoria rozmaitosci ze swiata 30.03.2025 10:01
wiecie jak się robi pasztet z zajonca ? Walicie go tak dlugo az zajeczy

top 29.03.2025 22:56
Najpierw trzeba zdobyć kredyt, a to nie jest łatwe.

taa 29.03.2025 17:43
Pospiech to jest wskazany, ale w łapaniu pcheł.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama