Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 grudnia 2024 07:17
Reklama
Reklama
Reklama

Za wampiryzm energetyczny płacą już 500 zł kary. Normy ciepła

Każdy kto w ten sposób oszczędza jest traktowany jak złodziej. Spółdzielnie mieszkaniowe karzą, że w mieszkaniach lokatorów jest za chłodno. Wprowadzają minimalny poziom zużycia ciepła w lokalu.
Kontrole mieszkań są zgodne z prawem.

Autor: Canva

– Nie lubię, jak w domu mam za ciepło. Rodzina narzeka, że obniżam temperaturę, ale odpowiadam im wtedy, żeby się ubrali. Przecież jest zima i musi być zimno – mówi pan Paweł. – Utrzymuje w mieszkaniu temperaturę 20-21 stopni. W nocy niższą – dodaje.

Ale są osoby, które bardzo lubią ciepło. Podkręcają kaloryfery tak bardzo, że mogą po mieszkaniach chodzić w samej bieliźnie. I to nie jest zarzut. Za to można się „przeczepić” do kogoś, kto w domu ma za chłodno.

Kontrole mieszkań zgodne z prawem

”Kontrole prowadzone przez spółdzielnie mieszkaniowe wynikają z rosnących kosztów ogrzewania oraz potrzeby sprawiedliwego rozłożenia opłat. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, w mieszkaniach powinno być utrzymywane minimum 20°C, a w łazienkach – 24°C. Jednak niektóre wspólnoty ustalają własne minimalne limity temperatury, które wynoszą zazwyczaj 16-17°C”– informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

I wskazuje, że spółdzielnie mają prawo sprawdzić temperaturę w mieszkaniu i tak właśnie robią.

Chodzi o dwie kwestie. Raz to przepisy ministerialne. Dwa to tzw. pasożytnictwo cieplne. To nic innego jak przypadek, gdy ktoś ma zakręcone kaloryfery a w lokalu jest ciepło dzięki temu, że ogrzewane są sąsiednie mieszkania. Tu chodzi o równomierny rozkład kosztów ogrzewania na lokatorów.

„Jak podkreślają administratorzy, walka z osobami dogrzewającymi się kosztem sąsiadów jest ważna ze względu na utrzymanie budynków w odpowiednim stanie technicznym. Brak ogrzewania prowadzi bowiem do ich degradacji” – czytamy.

Wiemy, że niektóre spółdzielnie wprowadzają minimalny poziom zużycia ciepła w lokalu. 

Kara 500 złotych za zimne kaloryfery

Ludzie , którzy oszczędzają są traktowani jak złodzieje. 

Głośna była sprawa sprzed 2 lat. Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa Posejdon nałożyła 500 zł kary na mieszkankę, która każdego dnia przed wyjściem do pracy zostawiała zimne kaloryfery.

Bo właśnie 500 zł kary grozi za temperatury niższa, niż wskazania ministerstwa.

Wróćmy jeszcze do Gdyni. Spółdzielnia tłumaczyła, że lokatorka nie ogrzewała w odpowiednim stopniu mieszkania już od lat. A zgodnie z regulaminem wprowadzono zasadę, że należy zużyć 0,20 GJ/m2, aby utrzymać w pomieszczeniach temperaturę nie niższą niż +16 st. C, żeby nie wyhodować pleśni, grzyba i mieć w szafach suchą odzież.

„Naliczona opłata służy wyłącznie rekompensacie tych kosztów i obniża cenę GJ dla wszystkich mieszkańców danego bloku (również dla właścicieli tych niedogrzanych mieszkań)” – tłumaczyła spółdzielnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lokator 16.12.2024 17:09
Kretynizm wymyślających podobne przepisy nie zna granic i jest to pusty przepis.Gdzieś może i sprawdzają i jak ludzie głupie to niech mandaty płacą.Nasza przecudnej urody spółdzielnia mieszkaniowa ,,Regalica" z pewnością sprawdzać nie będzie bo sama ma dużo na sumieniu takie jak afera z zakładaniem głowic termostatycznych które jednym zakładali a drugim nie zakładali.Myślę że do remontów balkonów przeprowadzanych ostatnio przez różne firmy prokurator też by miał się do czego przyczepić.Ale wracając do tematu.To nie tak do końca prawda że będą sprawdzać temperaturę w domu, a podzielniki ciepła w celu żeby stwierdzić czy kiedykolwiek w tym mieszkaniu było grzane.Jest to bardzo trudne do udowodnienia że nie grzano bo może nie było potrzeby grzać.Może akurat w ten dzień chcę wywietrzyć mieszkanie i miałem przed chwilą otwarte okna i co? Komisja stwierdzi że w mieszkaniu jest 17 stopni? Śmieszne.Kolejna sprawa to jeśli na zewnątrz jest 15 stopni a mam szczelne okna to w mieszkaniu jest 20-23 stopnie,po co mi więcej.Tylko idiota odkręci wtedy grzejniki.Tak samo piszecie o pani która dostała mandat bo kiedy wychodziła do pracy zostawiała zakręcone kaloryfery.No chyba jakiś wariat wychodząc do pracy by zostawiał odkręcone.Nikogo w domu nie ma a kaloryfery mają grzać i nabijać kasę?Równie dobrze można by powiedzieć że kiedy wychodzę do pracy mam zostawić wszędzie zapalone światło bo światło jest od tego żeby się świeciło a nie było zgaszone.Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie odkręcał termostatu chociażby na 1 jeśli według niego temperatura jest odpowiednia i nie obchodzi mnie to że ja lubię temperaturę 20 stopni a sąsiad za ścianą 27.Jedynym wyjściem jest w tym przypadku założenie przez spółdzielnię liczników ciepła,w niektórych uczciwych spółdzielniach w Polsce tak mają ale nasza się na ten system nie zgodzi bo byłaby na tym normalnie stratna a chodzi o to żeby to nas oskubać a nie my ich.Liczniki ciepła mierzą sam przepływ wody i to jest sprawiedliwe.Same podzielniki ciepła zwyczajnie oszukują bo wystarczy włączyć w pokoju elektryczny grzejnik a podzielnik i tak nabije (sprawdzone) i zapłacimy wtedy i za ciepło i za prąd.Zresztą kto by wpuszczał do własnościowego mieszkania jakieś komisje z termometrami.Przypominam że w zgodnie z prawem nawet policji nie muszę wpuszczać jeśli nie mają wyraźnego nakazu i mogę ich przyjąć na klatce schodowej jeśli chcą ze mną pogadać.Dziękuję państwu za uwagę.

Kiełk 16.12.2024 11:41
Przepisy musza się zmienić tak, aby z jednej strony nikt nie mógł żyć tylko dzięki drugim ale żeby tez opłacało się oszczędzać.

Andy 11.12.2024 08:33
Złodziejem jest spółdzielnia i jej sposób rozliczania ciepła, zdjąć podzielniki, ciepło przychodzące do bloku podzielić na metry, każdy zapłaci za swoje.......ale spółdzielnia nie zarobi!!.....lepiej lokatora nazwać złodziejem!!!!

Tom 16.12.2024 11:32
W sedno !!! To jest bardzo dobra odpowiedź na artykuł.

wampir energetyczny 10.12.2024 22:55
tak jak ja to nikt nie zagarnie energii krwawe rzadze zaspokoic

Czytelnik 09.12.2024 23:14
To czemu nie zlikwidują podzielników?

A. Żmijewski 09.12.2024 20:17
To zasadniczo jest zwykły pyr pyr socjalizm jak za komuny. Jak ktoś leci sobie na całą zimę na Zanzibar to niby dlaczego ma ogrzewać swoje mieszkanie z którego nie korzysta pyr pyr? Lewactwo zawsze lubi udawać Robin Hooda co zabiera bofatym i nie daje nic biednym pyr pyr

do głupka 10.12.2024 00:59
bo dziubuś gdybyś z domku sobie w zimie poleciał, to byś musiał spuszczać wodę z instalacji, żeby ci nie popękały - a tutaj ŻEROWAŁBYŚ NA cieple opłacanym przez sąsiadów!

WALD 09.12.2024 20:12
Niech każdy płaci za metraż i sprawa załatwiona, a jeszcze ista i spółdzielnia na tym zarabiają

MoreFakeNews 09.12.2024 19:35
Za głośne uprawianie seksu grozi kara 500 zł. Chodzi o tzw. pasożytnictwo seksualne.

Zapylacz gryfiński 12.12.2024 02:31
MoreFakeNews 09.12.2024 19:35
Za głośne uprawianie seksu grozi kara 500 zł. Chodzi o tzw. pasożytnictwo seksualne.
ja mam takie ruchy z klientkami ze caly tapczan chodzi bękarty nie powstaja cicho mam ci mowic

moim zdaniem 09.12.2024 19:18
A wystarczy zamiast oszukańczych "podzielników" wprowadzić liczniki ciepła - w uproszczeniu jak do ciepłej wody - rozwiązanie droższe - ale sprawiedliwsze. Bo płacić się będzie za zużywanie gorącej wody dopływającej do kaloryferów. I co więcej - będzie można sprawdzać, czy ktoś nie przesadza z hodowlą grzybów i pleśni wyłączając ogrzewanie!

rozwiązanie problemu 09.12.2024 17:29
Wprowadzić minimalny poziom i cześć.

Pamiętam 09.12.2024 18:21
Przecież swego czasu wymienili termostaty ..że na zero miało się nie dać ustawić .

lokatorka Regalicy 09.12.2024 12:17
To jakieś nieporozumienie moim zdaniem.

Szkoda gadac 09.12.2024 11:28
To chore . Dopiero krzyczeli zeby oszczedzac. A co Jak nikt nie mieszka albo caly dzien jest poza domem?

Tomek 09.12.2024 12:01
Ale to przecież zwykłe złodziejstwo jest. Popierasz złodziei więc pewno sama kradniesz.

Danusia 09.12.2024 10:05
To już naprawdę przesada.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama