Miesiąc temu, jeszcze przed rejestracją list wyborczych, w jednym z chojeńskich lokali na obiedzie spotkali się starosta Wojciech Konarski i burmistrz Chojny Barbara Rawecka. Jedli i rozmawiali, a potem zadowoleni wyszli. Przyjemnie się rozmawiało, bo przez około 20 lat razem tworzyli rządy w Chojnie, a potem w powiecie.
Owocne spotkanie?
Po spotkaniu, Wojciech Konarski tworzy do wyborów zaplanowanych na 7 kwietnia listę KWW Inicjatywa Samorządowa. Do okręgu chojeńskiego, z którego startuje, on niezagrożony staje na czele listy.
Tymczasem zastępca burmistrz Barbary Raweckiej – Marcin Pisanko tworzy listę Powiatowa Inicjatywa Samorządowa Samorząd OK. Takie w nazwie masło maślane, ale nawiązujące do nazwy ugrupowania Konarskiego.
Może dlatego powstały dwie listy, aby po przekroczeniu progu można wprowadzić więcej kandydatów z okręgu? Liderzy Konarski, Pisanko od Raweckiej byliby pewniakami, a startując z jednej listy – już niekoniecznie.
Ogólnie jest jednak tak, że jeden człowiek nie może prowadzić 2 list. A co wtedy, jeśli ma się słupa?
W przypadku inicjatywy Pisanki pojawiają się duże wątpliwości i kontrowersje.
Nazwa oszukuje?
Już o tym pisano, że komisarz wyborczy pozwolił na 2 ugrupowania o podobnej nazwie. Dziwne. Ale prawdopodobnie na dodatkową „inicjatywową” nazwę zgodził się sam… starosta.
Jest Inicjatywa Samorządowa, którą prowadzi Wojciech Konarski i jest Powiatowa Inicjatywa Samorządowa OK Samorząd, którą rejestruje Marcin Pisanko, zastępca Barbary Raweckiej.
Jedna z opowieści jest też taka, że to odnoga ogólnopolskiego ugrupowania Koalicji Samorządowej OK Samorząd. To dlaczego twór Pisanki ma inną nazwę, a tylko dwa ostatnie słowa takie same?
Kwiatki na liście. Niby się nie wspierają
Konarski udaje „kosę” z Rawecką, a spotykają się m.in. w restauracji. Rawecka udaje fochy w stosunku do Pisanki, a promuje go w biuletynie za pieniądze podatników. Taka politykierska gra…
Na liście, której pełnomocnikiem wyborczym jest Marcin Pisanko (jak również numerem 1 na liście) jest m.in. dyrektorka szkoły Edyta Kalarus. Podlega służbowo bezpośrednio burmistrz Barbarze Raweckiej. Dyrektorka była niegdyś w wyborach pełnomocnikiem Inicjatywy Samorządowej Konarskiego. Przypadek? Nie sądzę – jak mawiał klasyk.
Na liście jest także Jacek. F. Ostatnio zasłynął szaleńczą jazdą po Gryfinie zakończoną kilkoma kolizjami i uszkodzeniem cudzego mienia. Przyczyną tego bulwersującego zdarzenia były ponad 4 promile (sic!) alkoholu we krwi kandydata na radnego.
Kto przeprosi i wykreśli kandydata?
Mija kilka dni od tego pijackiego maratonu, a pełnomocnik Marcin Pisanko milczy. Milczą też starosta i burmistrz. Nagle Jacek F. nie jest niczyim kandydatem? Ale przecież ktoś go zaproponował do układanki!
Kto teraz ma przeprosić mieszkańców za wyczyny kandydata? Powiatowa Inicjatywa Samorządowa Samorząd OK nadal ma go proponować do wyborów 7 kwietnia? Ugrupowanie już jest nazwane przez niektórych „inicjatywą alkoholową”.
Co jeszcze będą próbowali wcisnąć nam politykierzy z „inicjatywą”?
Napisz komentarz
Komentarze