Jeśli otrzymamy „mandat” za parking przy markecie, to zanim go zapłacimy, warto sprawdzić, czy nie jest to oszustwo. Bo złodzieje naszych pieniędzy już działają.
I wykorzystują to bez zahamowań. Kosztem nieświadomych tego klientów.
Bilet na darmowy parking
Przypomnijmy, że sieci handlowe, broniąc swoich przysklepowych parkingów przed gośćmi innymi niż ich klienci, wprowadziły parkomaty z obowiązkiem pobrania biletu.
Bo z darmowych parkingów chętnie korzystają nie tylko klienci marketów, ale także m.in. pracownicy pobliskich firm czy mieszkańcy okolicznych bloków
Brak biletu parkingowego lub zbyt długi postój przed sklepem może się skończyć wysokim mandatem. Teraz okazuje się, że niektóre mandaty mogą być zwykłymi fałszywkami.
Oszuści na wręczanych nieświadomym osobom blankietach po prostu podają inny numer rachunku bankowego i wyłudzają pieniądze od swoich ofiar.
„Incydenty te [już] zostały zgłoszone do właściwych organów ścigania” – poinformowała w oficjalnym komunikacie APCOA Parking Polska, największa firma w tej branży.
Jak się przed tym bronić?
Firma APCOA Parking Polska podpowiada w aktualnościach na swojej stronie apcoa.pl:
„Na wezwaniu do zapłaty wystawianym przez służby kontrolne APCOA widnieje QR kod przekierowujący do strony internetowej, na której można zapoznać się ze szczegółami sprawy. Można na niej zobaczyć numer wezwania, zdjęcia wykonane przez kontrolera, a także poznać powód nałożenia opłaty dodatkowej oraz złożyć reklamację lub opłacić wezwanie do zapłaty.
Jest to rozwiązanie, które pozwala na szybkie i wygodne sprawdzenie, czy wystawione wezwanie do zapłaty jest prawdziwe” – instruuje firma.
I podkreśla: „Przypominamy także, że kontrolerzy nie pobierają opłat dodatkowych. Ich płatność może być dokonana tylko w formie elektronicznej”.
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości spółka prosi o kontakt telefoniczny lub mailowy (adres i numer telefonu jest na stronie www.apcoa.pl).
Napisz komentarz
Komentarze