Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 16:41
Reklama

Drogowskazy na Wigilię. Dlaczego nie jemy mięsa?

Najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest polski stół wigilijny. Nie uświadczysz na nim ani jednej potrawy mięsnej. Nie dlatego, że tak go nie lubimy, ale dlatego, że taką mamy tradycję.
Drogowskazy na Wigilię. Dlaczego nie jemy mięsa?
Dlaczego nie jemy mięsa?

Autor: iStock

Tego dnia wiele osób nie je przez cały dzień. Pierwszym posiłkiem jest dopiero wieczerza wigilijna. 

Inne jedzą jeden albo dwa nieduże posiłki w ciągu dnia. Dlaczego, skoro w Wigilię nie obowiązuje ścisły post – powstrzymywanie się od jedzenia i picia. 

Odpowiedź jest prosta – nasza tradycja. 

Zero dań mięsnych

Podobnie rzecz się ma z jedzeniem mięsa w Wigilię. Nikt go nie je w ciągu dnia, ani na kolację wigilijną. Stoły uginają się od postnych potraw, ale nie znajdziemy wśród nich dań mięsnych. Dlaczego tak się dzieje.

I w tym wypadku odpowiedź jest prosta – bo taką mamy tradycję. 

Dzięki niej – jak zauważa serwis haps.pl – „wieczerza wigilijna nabierała ogromnego znaczenia”. Bo „osoby, które pościły tego dnia, mogły zaczerpnąć z niej siłę” – czytamy. 

Księża namawiają do tego wiernych

Jest to tylko polska tradycja, którą jednak wciąż bardzo wiele osób pielęgnuje. Bo Kościół tego od nas nie wymaga. A Kościół w Polsce?

Otóż według prawa kanonicznego tego dnia jedzenie mięsa nie jest zakazane. Jednak polscy księża wciąż namawiają wiernych, żeby odchodzili od tradycji i przestrzegali postu w wigilię. 

Jak pokazuje rzeczywistość, ten nakaz jest w Polsce chętnie przestrzegany. 

Polskie drogowskazy

Zresztą Wigilia i wigilia mają dużo więcej takich drogowskazów. W katalogu tradycji znalazły się m.in.:

- choinka,

- pierwsza gwiazdka,

- dzielenie opłatkiem,

- 12 potraw wigilijnych,

- sianko na stole i wolne miejsce przy stole wigilijnym dla spóźnionego gościa,

- nieodłączne kolędy, bez których wiele osób wciąż nie wyobraża sobie tego wieczoru.

Ten wieczór zwykle kończy pasterka. To uroczysta msza odprawiana w nocy z 24 na 25 grudnia. 

Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem. Jest jedną z naszych najważniejszych tradycji świątecznych.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 24.12.2023 12:45
Naszą tradycją jest zasadniczo od tysiącleci pyr pyr pyr jedzenie ogrodowych pomidorów spod folii oraz bezmięsnych ryb.

Tłoczyński 24.12.2023 11:05
Tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tradycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza… To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje, od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.

A. Żmijewski 24.12.2023 13:16
Tradycja to ładne imię zasadniczo dla dziewczynki

warto wiedzieć 24.12.2023 01:00
Tradycja to nie jest coś co jest na stałe.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama