Tymczasem warszawski sąd okręgowy zabronił ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze wypowiadania się na temat Agnieszki Holland i jej twórczości w kontekście rzekomych podobieństw ze zbrodniczymi reżimami. Minister Ziobro mówi o cenzurze i zapowiada, że złoży odwołanie od decyzji sądu. To sprawa ostatnich dni.
Tymczasem sprawa Stefana Niesiołowskiego zaczęła się w 2019 roku. Prokuratura Krajowa wystąpiła wtedy o uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu, byłemu wicemarszałkowi Sejmu. To był cios w PO, bo polityk przez lata był jedną z ważniejszych i najwyrazistszych postaci Platformy. Znany był z bezpardonowych ataków m.in. na Jarosława Kaczyńskiego.
Niesiołowski: To przykrycie medialnie sprawy taśm Kaczyńskiego
A zarzuty były poważne. Chodziło o przyjmowanie łapówek (w latach 2013-2015) od biznesmenów. Dowodami były zeznania świadków i podsłuchane rozmowy.
Niesiołowski sam zrzekł się immunitetu, który formalnie został mu uchylony 13 marca 2019 r. I usłyszał zarzuty. Zawsze mówił, że jest niewinny.
– Chodzi o przykrycie medialnie sprawy taśm Kaczyńskiego. Nie mam żadnego związku z tą sprawą – zapewniał.
Po wybuchu afery Niesiołowski ogłosił, że kończy działalność polityczną.
Wygrana w sądzie. Prokuratura nie składa broni
„Dzisiaj (wtorek 26 września – red.) Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sadu Rejonowego z 20.06.2023. uniewinniający Stefana Niesiołowskiego. Wyrok jest prawomocny. Wszystkie zarzuty okazały się nic niewarte. Porażka Ziobry, Jarosława Kaczyńskiego i Prokuratury Krajowej, która złożyła apelację” – podał w internetowym wpisie Ryszard Kalisz, polityk lewicy i obrońca Niesiołowskiego.
To jednak nie musi kończyć spawy, bo Prokuratura Krajowa, po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku rozważy kolejne kroki. W grę wchodzi podjęcie „skierowanie nadzwyczajnych środków zaskarżenia od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi”.
Śledczy wyrok oceniają jako niesłuszny.
„Sąd nie zakwestionował ustaleń faktycznych postępowania dokonanych przez prokuraturę, jednak dokonał odmiennej oceny prawnej czynów zarzucanych oskarżonemu” – informuje biuro pasowe PK.
Stefan Niesiołowski
Rocznik 1944., naukowiec (entomolog), nauczyciel akademicki, polityk, działacz opozycji antykomunistycznej. Posłem na Sejm był przez sześć kadencji, raz senatorem.
W PRL-u był przeciwnikiem ustroju. W 1965 r. namalował słowo „Katyń” na pomniku przyjaźni polsko-radzieckiej w Łodzi. W 1968 zrzucił tablicę z płaskorzeźbą Lenina ze szczytu Rysów w Tatrach. W 1970 chciał podpalić Muzeum Lenina z Poroninie.
W 1970 roku został skazany na 7 lat więzienia za przygotowania do obalenia przemocą ustroju PRL. Wyszedł po 4 latach na mocy amnestii..
Po 1989 roku działał w ugrupowaniach prawicowych; był m.in. współzałożycielem Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN).
Napisz komentarz
Komentarze