Trzy Tygodnie temu temu wprowadzono, a już budzą kontrowersje. Niby są, ale trudno się dostać. Chodzi też o samą ideę, ale również pieniądze. W Szczecinie kosztuje to 500 zł, w Warszawie 1000 zł, a w Gdańsku 900.
To były nerwowe godziny. 17 września miały wejść (i weszły) przepisy, na mocy których wróciły kursy redukujące liczbę punktów karnych. Jednak w piątek 15 września nie było jeszcze obowiązującego stosownego rozporządzenia. Dlatego wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie wiedziały, jaką ostatecznie postać będą miały kursy.
Wszystko jest już jasne
Nowy kurs trwa 8 godzin lekcyjnych (każda po 45 minut). Ich poprzednia wersja to było 6 godzin. Szkolenie jest prowadzone w formie wykładów i ćwiczenia praktycznego. Zajęcia realizują policjanci lub inne osoby przeszkolone z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nowością jest cześć praktyczna, czyli hamowanie. Takiego sprawdzianu nie można oblać.
Szkolenie można odbyć raz na pół roku, a za każdym razem traci się z konta 6 punktów.
Cena: różna w różnych ośrodkach
Każdy z wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego sam ustala cenę za zajęcia. W poprzedniej wersji kursów było to 300-350 złotych. Teraz jest drożej.
WORD w Gdańsku już informuje, że punkty otrzymane po 17 września 2023 r. będą widniały w ewidencji naruszeń przepisów ruchu drogowego przez rok od daty uiszczenia mandatu.
„W przypadku odstąpienia od uregulowania mandatu punkty zostaną usunięte w ciągu roku od momentu uprawomocnienia się wyroku wydanego przez sąd” – wyjaśnia.
I dodaje, że już przyjmuje zapisy na szkolenia redukujące. Z informacji zamieszczonej na stronie internetowej wynika, że miejsc na zajęcia na cztery pierwsze kursy w Gdańsku już nie ma. Cena? 900 złotych.
Nie wszystkie WORD-y podały cenę
W Warszawie jest jeszcze drożej. „Informujemy, że cena za szkolenie wynosi: 1000 PLN / osobę” – podaje WORD.
Wiele WORD-ów jednak nadal nie informuje o kosztach. W Łomży, Gorzowie Wielkopolskim czy Lublinie wciąż nie ma ceny.
Ostatnio pisaliśmy o tym dokładnie tydzień temu tu:
Napisz komentarz
Komentarze