Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 stycznia 2025 14:05
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wprowadził zakaz palenia w pracy. Czy mógł?

Zdaniem wielu pracodawców wydajność pracowników, którzy wychodzą na „dymka”, spada. Czy szef może zakazać palenia w pracy? Okazuje się, że sprawa nie jest jednoznaczna. Polacy palą jak smoki. Większość z nich nawet w pracy nie potrafi wytrzymać bez papierosa. Pracodawcy mają tego dość.

Autor: Canva

Polacy palą jak smoki. Większość z nich nawet w pracy nie potrafi wytrzymać bez papierosa. Pracodawcy mają tego dość.

Rocznie przepalają miliardy złotych 

Według ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych, opublikowanej przez "Rzeczpospolitą", papierosy dziurawią polski budżet na blisko 92 mld zł rocznie. Znaczna część kosztów dotyczy służby zdrowia – leczenie palaczy kosztuje co roku około 50 mld zł. Reszta to koszty pośrednie, związane np. z niższą wydajnością pracownika. 

Aż około 25 proc. Polaków pali podczas pracy, co generuje dodatkowe koszty dla firm i przedsiębiorców. Poza tym palacze częściej niż niepalący korzystają z L4. Przeciętny palacz rocznie spędza na chorobowym nawet 25 dni więcej niż niepalący kolega.

Palenie w pracy a przepisy 

Kodeks pracy nie definiuje bezpośrednio przerwy na papierosa, jednak pracownik ma prawo do przerwy podczas pracy. Jeżeli w pracy spędzamy więcej niż 4 godziny dziennie przy monitorze, mamy prawo do 5 minut przerwy co godzinę. Pracodawca, jeżeli ma taką chęć, może też wprowadzić np. jedną 60-minutową przerwę w ciągu dnia. Jednak to generalnie wydłuży nasz czas spędzony w pracy. To, jak spożytkujemy przerwę, jest naszą indywidualną sprawą. 

Gorzej mają ci, którzy bez papierosa nie potrafią wytrzymać do zaplanowanej przerwy. Wówczas, jeśli wcześniej opuszczą stanowisko pracy nawet na chwilę, muszą liczyć się z możliwością obniżenia im przez pracodawcę wynagrodzenia albo ewentualnie koniecznością odpracowania czasu, który przeznaczyli na „dymka”. 

Dodajmy, że zakaz palenia na terenie zakładu pracy może wynikać z wewnętrznych przepisów. Za ich złamanie na pracownika można nałożyć karę porządkową – upomnienie, naganę, a nawet karę pieniężną. 

Polacy palą jak smoki 

Wyniki badań CBOS oraz raport WHO wskazują na niepokojącą sytuację w Polsce: co czwarta dorosła osoba pali tytoń. Najliczniejszą grupą są palacze w wieku 40–49 lat. Niestety większość z nich nie ma zamiaru zrezygnować z nałogu – taką chęć wyraża jedynie co dziewiąty palacz. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

umig 28.07.2023 17:02
Nikotyński kopci non stop.

Męczysław Leniwy 28.07.2023 15:26
Ja to sobie robię przerwy dłuższe, takie na 2-3 tygodnie.

A. Żmijewski 28.07.2023 14:50
U mnie to ja jestem u siebie i nikt mi tu zarazy tytoniowej roznosić nie będzie. Jak ktoś stawia palenie ponad pracę to niech sobie viceburkiem zostanie, droga wolna!

wstyd, pani Mariolu... 28.07.2023 16:42
Pani Mariolu, sugeruje pani, że pani niszczy rośliny sąsiadom? Pani wpisy są coraz bardziej przepełnione absurdalną nienawiścią a wpisywanie ich pod każdym tematem, służy zaszczuciu człowieka.

Sir Enegius 28.07.2023 13:36
W Polsce urządzono sobie Dzicz w porównaniu do Zachodu. W wielu krajach Europy już dawno temu wprowadzono 5-cio minutowe przerwy na przysłowiowego papierosa. Ta sama pięciominutówka przysługuje także reszcie pracowników, a dlaczego? Bo przy krótkim odpoczynku, oderwaniu myśli i przekierowaniu ich na np. luźne rozmowy (między rozpoczęciem pracy, a śniadaniem oraz między po przerwie śniadaniowej, a fajrantem), produktywność pracowników wzrasta i są w stanie wygenerować więcej przychodów choćby poprzez popełnianie mniejszej ilości często kosztownych błędów, jak również dzięki luźnemu przewietrzeniu się mogą pracować szybciej i wydajniej, ale w Polsce rozwinęła się jak pasożyt złośliwy podła i zatęchła dzicz chciwych januszy biznesu, traktujących pracowników jak rolne bydło, które jak im się wydaje mogą golić i u"rzeź"niać, a jeszcze ponad wszystko tak samo niesprawiedliwie wykorzystywać. Tak piękny i dorodny Kraj, a z drugiej strony jedna z najbardziej głupich bez rozumu, zaślepionych bez rozsądku i egoistycznych jak góry swego własnego nosa, jedna z najbardziej znienawidzonych i brudnych mentalności na tym zepsutym świecie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama