Policjanci na terenie powiatu gryfińskiego wzywani byli w noc sylwestrową 17 raz do interwencji związanych z awanturami lub zakłóceniem spoczynku nocnego - mówi nam aspirant Jakub Kuźmowicz, oficer prasowy komendanta policji w Gryfinie. -Noc sylwestrowa przebiegła stosunkowo spokojnie - ocenia oficer policji. Jednak Nie wszędzie.
Sylwestrowa noc w Szczecinie nie dla wszystkich zakończyła się spokojnie. Chwilę po północy na ulicy Krzywoustego doszło do groźnego incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. Ktoś z tłumu świętujących rzucił w nadjeżdżający na sygnałach uprzywilejowania wóz strażacki przedmiotem, najprawdopodobniej butelką. W wyniku tego zdarzenia wybita została szyba w bocznych drzwiach pojazdu. Na szczęście żaden ze strażaków nie odniósł obrażeń i nie wymagał pomocy medycznej.
Funkcjonariusze, którzy natychmiast podjęli działania w celu ustalenia sprawcy tego bezmyślnego czynu, niezwłocznie przystąpili do poszukiwań. Dzięki skutecznej pracy policjantów kryminalnych z Komisariatu Policji Szczecin - Śródmieście sprawca został w końcu zatrzymany. Jest to 45-letni mężczyzna, który po wytrzeźwieniu będzie musiał tłumaczyć się ze swojego nieodpowiedzialnego i niebezpiecznego zachowania przed sądem. Co więcej, okazało się, że sprawca był w przeszłości notowany kryminalnie.
Podkreślamy, że tego typu incydenty są nie tylko karygodne, ale także stanowią realne zagrożenie dla życia i zdrowia osób pracujących na rzecz naszego bezpieczeństwa. Praca służb ratunkowych, zwłaszcza podczas intensywnych nocy, takich jak Sylwester, wymaga naszego szacunku i wsparcia. Tego typu zachowania nie mogą być tolerowane.
Napisz komentarz
Komentarze