Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 listopada 2024 03:52
Reklama

Chętni są, ale nie ma pieniędzy. Coraz trudniej sprzedać teraz i dom, i mieszkanie  [RAPORT]

Najdłużej sprzedają się dziś domy. Trwa to od 6 miesięcy do roku. Najszybciej, bo w miesiąc, znika większość ogłoszeń dotyczących kawalerek na wynajem.       
Chętni są, ale nie ma pieniędzy. Coraz trudniej sprzedać teraz i dom, i mieszkanie  [RAPORT]

Autor: Pixabay

– Wyniki badania wskazują, że ostatni rok – naznaczony podwyżkami stóp procentowych, spadkiem akcji kredytowej, inflacją i wojną w Ukrainie – przyniósł wydłużenie czasu sprzedaży. Szczególnie widoczne jest to w segmencie większych mieszkań, gdzie wydłużenie czasu życia oferty odczuło aż 81 proc. pośredników. W przypadku domów potwierdziło to 77 proc. agentów, a działek 56 proc. – mówi Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl, autora badania.

Odwrotna sytuacja panuje za to na rynku najmu. – Zarówno w przypadku kawalerek, jak i większych mieszkań, skrócenie czasu poszukiwania najemcy zauważyło około 60 proc. badanych – dodaje Palińska.  

Trzeba dużo cierpliwości

Sprzedaż kawalerki trwa teraz najczęściej od 1 do 3 miesięcy – wynika z badania Nieruchomosci-online.pl. Znacznie trudniej jest znaleźć kupca na większe mieszkanie. W tym przypadku sprzedaż wydłużyła się do 3-6 miesięcy. Przed rokiem sprzedaż większego mieszkania trwała najczęściej od 1 do 3 miesięcy. 

Badanie wskazuje, że w największą cierpliwość muszą uzbroić się osoby sprzedające domy. W tym segmencie oferta „żyje” najczęściej od 6 miesięcy do roku. Co ważne, aż 19 proc. pośredników nieruchomości przyznało, że sprzedaż zajmuje im nawet ponad 12 miesięcy. Oznacza to znaczne wydłużenie czasu sprzedaży domów, bo w 2021 r. transakcje były zamykane w czasie od 3 do 6 miesięcy (34 proc.) lub od 1 do 3 miesięcy (29 proc.). Dłużej niż rok dom sprzedawało wówczas zaledwie 6 proc. agencji nieruchomości    

Kawalerki idą jak woda

W znacznie lepszym nastroju jest rynek najmu, gdzie ogłoszenia znikają w ekspresowym tempie. Szczególnie widoczne jest to w przypadku kawalerek: 82 proc. pośredników przyznaje, że znalezienie najemcy zajmuje im krócej niż miesiąc, a 14 proc., że od 1 do 3 miesięcy.

Czas życia oferty jest nieco dłuższy w kategorii większych mieszkań na wynajem, ale i tu znalezienie chętnego nie jest problemem: 67 proc. agentów nieruchomości wynajmuje takie mieszkania maksymalnie w miesiąc, a 25 proc. od 1 do 3 miesięcy. Na rynku dłużej pozostają jedynie bardzo przeszacowane oferty lub te z mieszkaniami w najgorszych lokalizacjach.    

Skutki decyzji RPP

Czas sprzedaży wydłużył się, ale zdaniem pośredników potrzeby mieszkaniowe Polaków nie zniknęły. Klienci wciąż chcą kupować nieruchomości na własne cele mieszkaniowe, ale u wielu z nich drastycznie zmniejszyła się zdolność kredytowa.  

– Widać już skutki decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Zmiany, które nastąpiły w dostępie do finansowania zakupu nieruchomości kredytem hipotecznym, czujemy już od około kwartału. Domy, działki, a nawet niewielkie mieszkania na start czy inwestycyjne, które dotychczas sprzedawały się natychmiast, pozostają na rynku znacznie dłużej – komentuje Małgorzata Gajewska z biura Nieruchomości Gajewska we Wrocławiu.   

Nierzadko dochodzi do sytuacji, w której nawet zdecydowani klienci rezygnują w ostatniej chwili z podpisania umowy. Wielu z nich obawia się rosnących kosztów kredytu.  

Pośrednicy zwracają również uwagę, że obecnie potrzeba więcej starań z ich strony, aby klient zdecydował się na zakup.

– Zauważalna jest większa liczba prezentacji, aby sprzedać nieruchomość, a klienci wstrzymują się z podjęciem decyzji zakupowych. Oglądają po stokroć wszystkie koszty – podkreśla Urszula Brzezińska z biura nieruchomości AVANTI w Szczecinie. 

– Nie wystarczy tylko opublikować ofertę. Należy zadbać, aby się wyróżniała, przygotować ją do sesji zdjęciowej, a przede wszystkim właściwie wycenić nieruchomość. Oferty popularne, które często były sprzedawane na kredyt, będą sprzedawać się dłużej. Klient kredytowy mimo chęci nie ma możliwości, aby dokonać transakcji. Zatem klient posiadający własne środki ma w czym wybierać i mocno negocjuje – dodaje Marta Grzebińska z MG Nieruchomości w Gdańsku.

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Stephen 08.08.2022 14:59
Komentarz zablokowany

Dexter 08.08.2022 14:36
Komentarz zablokowany

Dirk 08.08.2022 14:25
Komentarz zablokowany

Roman 08.08.2022 14:14
Komentarz zablokowany

Chauncey 08.08.2022 14:04
Komentarz zablokowany

Richard 08.08.2022 14:00
Komentarz zablokowany

Pilar 08.08.2022 13:55
Komentarz zablokowany

Rocky 08.08.2022 13:54
Komentarz zablokowany

Angelita 08.08.2022 13:04
Komentarz zablokowany

Abdul 08.08.2022 12:38
Komentarz zablokowany

emerytka 08.08.2022 12:28
Opozycja i fachowcy od klimatu ostrzegali przed budową Ostrołęki. PIS uparł się i wyrzucił w błoto setki milionów. Już widać co się dzieje z mierzeją Wiślaną. Jest za płytka, brak infrastruktury, nie będzie wykorzystana, duża strata, nie mówiąc o ruinie środowiska. Podobnie się zanosi z budową lotniska. Tyle że ta inwestycja jest wielokrotnie droższa. Tu będzie dopiero klęska. Fachowcy nie zostawiają suchej nitki na niej. Mamy lotniska, wystarczy je rozbudować. Polska ma wiele ważniejszych potrzeb. Ciekawe czy ktoś policzył zapotrzebowanie energetyczne takiego portu lotniczego?

ja 09.08.2022 12:31
Czy mogę prosić o jakieś źródło do wypowiedzi tych fachowców?

glapinflacja 08.08.2022 11:00
Polityka RPP i NBP jest dramatycznie zła. Został zaciągnięty hamulec ręczny, rynek zastopował, osób poszukujących finansowania w bankach prawie nie ma, co przekłada się na kolosalny spadek popytu. Kupujący gotówkowi, widząc co się dzieje, wstrzymują się, oczekując spadku cen. Nadchodzi rynek kupującego, a ten z gotówką będzie rządził transakcją – mówi Marek Kunicki z agencji nieruchomości w Warszawie.

proste 08.08.2022 09:48
Stopy ponieśli więc kredyty drogie i nie ma kasy na kupno.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama