Wzrosty cen złota to tendencja światowa. Światowa Rada Złota informuje, że pierwszy kwartał 2021 roku był kolejnym gorącym okresem dla złota inwestycyjnego. Podobnie jest w Polsce.
Ubiegły kwartał w Polsce był rekordowy – historyczne obroty obserwowaliśmy w marcu, gdy kurs złota notował korektę – to specyfika rodzimych inwestorów, którzy kupują złoto w momencie wychodzenia jego kursu z chwilowego dołka. Warto podkreślić, że przez pierwsze trzy miesiące tego roku sprzedaliśmy tyle złota, co w całym 2019 roku, i o 59% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Największym powodzeniem wśród naszych klientów cieszył się Australijski Kangur – jego sprzedaż wzrosła o 179 procent rok do roku. Wszystko przez dostępność produktu, który właściwie cały czas jest w sprzedaży. W przypadku uncjowych sztabek sprzedaż wzrosła o 63 procent w porównaniu do roku ubiegłego. Czynnikiem stymulującym zwiększone zainteresowanie monetami są ich ceny – nie zmieniły się one tak bardzo jak ceny sztabek, których producenci korzystając z zainteresowania kupujących podnieśli swoje marże. To wszystko świadczy o tym, jak bardzo rynek kształtowany jest przez popyt. Cena w ostatnim czasie nieznacznie rosła, ale moim zdaniem jeszcze w tym roku znów przekroczy pułap 2000 USD za uncję. – podsumowuje Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej.
Czynniki, które powodują wysoki kurs złota to presja inflacyjna i słabnący dolar. Do tego ostatnio dochodzi sytuacja polityczna na arenie międzynarodowej. W ostatnim czasie są to zawirowania wokół Tajwanu, Ukrainy czy konflikt izraelsko-pakistański, ale i zdaję się rosnące tarcia między Białorusią a resztą świata.
Napisz komentarz
Komentarze