Tymczasem żadne źródła z Polski czy Niemiec nie potwierdzają obaw bazarowych klientów. W Polsce premier Mateusz Morawiecki na wiecach wyborczych wręcz mówi, że "epidemia jest w odwrocie". Niemcy mają jednak swoje źródła informacji. Poza tym po jednej i drugiej stronie Odry dużą rolę ogrywają … plotki. Te katastroficzne szybko się rozchodzą.
Natomiast w Brukseli państwa UE zdecydowały, że od 1 lipca 2020 roku podróżujący z 14 krajów będą mogli ponownie wjechać do krajów Unii. Na liście znalazły się (alfabetycznie): Algieria, Australia, Kanada, Gruzja, Japonia, Czarnogóra, Maroko, Nowa Zelandia, Rwanda, Serbia, Korea Południowa, Tajlandia, Tunezja i Urugwaj.
Owa lista ma być aktualizowana co dwa tygodnie. Więc nie ma mowy o zamykaniu granic, wręcz przeciwnie.
Jednak trzeba pamiętać, że sama Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega przed nadmiernym optymizmem, bowiem pandemia COVID-19 na świecie nie zbliża się jeszcze do końca.
Eksperci ostrzegają, że jesienią może nastąpić znaczący wzrost zachorowań, a zwłaszcza zgonów.
Napisz komentarz
Komentarze