Już od poniedziałku 4 maja 2020 r. za Odrą ponownie otwarte zostaną salony fryzjerskie. To jeden z elementów odmrażania niemieckiej gospodarki.
Mimo większej skali zagrożenia koronawirusem w Niemczech nie przybywa już tak dynamicznie zarażonych. U nas w Polsce natomiast nie wiadomo kiedy złapiemy „górkę”. Wiemy natomiast, że rząd w najbliższych planach nie ma otwarcia zakładów fryzjerskich czy gabinetów kosmetycznych.
Przed erą koronawirusa chodziłem do fryzjera raz w tygodniu. Po dwóch tygodniach nauczyłem się obsługiwać maszynkę do strzyżenia. Wystarczy mi tylko w odpowiednim miejscu przyłożyć trzy różne długości ostrza z trymerem. Na jak długo cierpliwości wystarczy polskim fryzjerom?
Napisz komentarz
Komentarze