O zagrożeniu chorobowym w Szkole Podstawowej nr 3 w Gryfinie dyrekcja poinformowała już w piątek (7 marca 2020 r.) przed południem. Informacja dotarła do brata wiceburmistrza.
Dopiero na godzinę 15 wyznaczono Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego w Gryfinie. Wolnych mediów w Gryfinie o tym wcześniej nie poinformowano. Gdy redaktor tygodnika 7 Dni Gryfina Ryszard Kwapisz przyszedł do Urzędu Miasta i Gminy, to usłyszał od sekretarki burmistrza: Przedstawiciele mediów nie są wpuszczani. Nie poinformowano 7 Dni Gryfina ani igryfino o późniejszej konferencji prasowej, a takowa się odbyła! Spotkanie z wybranymi mediami wiceburmistrz nagrał i wrzucono do sieci.
Na konferencji burmistrz wypowiedział się na temat choroby uczennicy ze Szkoły Podstawowej nr 3.
-Jedna z uczennic miała objawy, czym się charakteryzuje choroba – wirus – grypa – zawyrokował podczas spotkania z wybranymi mediami Mieczysław Sawaryn, burmistrz Gryfina.
Skoro to grypa, dlaczego zarządzono skrócenie lekcji? Rodzice musieli odbierać swoje dzieci ze szkoły przed końcem planowanych zajęć. Gdyby przyjąć, że obawiano się wcześniej (tj. przed godz. 15), iż może to być koronawirus, dlaczego na wszelki wypadek tymczasowo nie odizolowano tych, którzy mieli kontakt z uczennicą?
Epidemiologiczne procedury – cóż, mimo deklaracji trudno uwierzyć aby je dokładnie zastosowano. Z pewnością chaosu informacyjnego nie dało się opanować ze względu na niektóre działania, ale też i zaniechanie pewnych działań przez władze Gryfina.
Napisz komentarz
Komentarze