Ze sklepowych półek znikają mąka, makarony, ryż, kasze. Zaczyna brakować też mrożonek. Słowem produkty, które mają dłuższy termin gwarancji.
-Jak czegoś brakuje to przynosimy z magazynu i zamawiamy..Cieszymy się że sprzedaż wzrasta - mówi nam jeden z kierowników dużego sklepu.
Gdy popyt rośnie i nie nadąża za tym podaż to możemy się spodziewać wzrostu cen. A na to zacierają ręce głównie handlowcy.
Napisz komentarz
Komentarze