Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 01:56
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Trochę wstyd, a trochę smutno i żal...

Każdego roku pracownicy Biblioteki Publicznej w Gryfinie przygotowują się do Narodowego Czytania, nad którym w całej Polsce patronat objęła para prezydencka, inicjując akcję. W sobotnie pogodne południe 7 września 2019 r. na placu przed biblioteką polskie nowele czytali m.in. aktorzy gryfińskiego teatru Glyptykos. Szkoda tylko, że liczba czytających przewyższala liczbę słuchaczy.

Autor: fot. TWS

Coż z tego, ze padały znane tytuły i nazwiska, m.in. Żeromski, Konopnicka, Reymont, Prus, przypominając szkolne lata i lektury? Proszę Państwa, chyba nie wiem co powiedzieć, ale mogę zapytać: Co się porobiło? Jak nic się nie dzieje – źle. Jest jakieś wydarzenie kulturalne - też niedobrze.

Wiem, sobota, porządki. Ale przecież niewiele czasu potrzeba aby przyjść na plac koło biblioteki i wysłuchać pięknego czytania. Dlaczego zabrakło czytelników, gdzie zniknęły panie z Uniwersytetu Trzeciego Wieku?

Napracowali się pracownicy biblioteki, aktorzy. Sponsorzy jak zwykle nie zawiedli.

Zapytałam dyrektor Sylwię Mencel o tę niską frekwencję. Odpowiedzią było milczenie. Na to pytanie naprawdę nie ma odpowiedzi. Jest trochę wstyd, a trochę smutno i żal. 

TWS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama