Na tę sytuację skarżą się wszyscy sąsiedzi, którzy muszą wjechać na posesję swoimi samochodami, także nasze rodziny, które do nas przyjeżdżają. Martwimy się o swoje samochody, bo uszkodzić coś na tej drodze jest bardzo łatwo. Zgłaszaliśmy to do sołtysa naszej wsi Tadeusza Fellera, ale usłyszeliśmy jedno: „Musicie sobie sami poradzić”. Chodnik przy wjeździe także uległ zniszczeniu i tylko czekać na jakieś nieszczęście, gdy jakiś starszy człowiek się potknie lub wpadnie w dziurę w chodniku i stanie się tragedia – dodaje czytelnik i przysyła zdjęcia.
Reklama
Zniszczona droga, uszkodzony chodnik. Kto zajmie się naprawą?
Jestem mieszkańcem wsi Gardno. Mam mieszkanie w bloku przy ulicy Żelisławieckiej tuż obok ronda. Jednak wjazd na posesję jest przez drogę prowadzącą na były PGR i kombinat rolnybe. Obecnie działa tam duża firma skupująca zboża, do której dziennie przyjeżdża i wyjeżdża kilkanaście ciągników siodłowych że zbożem o łącznej masie ok. 40 t. Wskutek tego droga na posesję nie jest łatwa, bo nawierzchnia jest w coraz gorszym stanie – opowiada nam czytelnik.
- 22.04.2018 20:23 (aktualizacja 20.09.2023 20:51)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze