Szpik leczy
Przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych dokonuje się głównie u Pacjentów cierpiących na choroby układu krwiotwórczego. Należą do nich choroby nowotworowe takie jak: białaczki, chłoniaki, zespoły mieloproliferacyjne, a także choroby nienowotworowe, takie jak: ciężka niedokrwistość aplastyczna, inne ciężkie zaburzenia krwinek czerwonych i granulocytów, ciężkie, wrodzone niedobory odporności u dzieci czy choroby metaboliczne. Lista chorób, przy których wykonuje się transplantacje szpiku ciągle jednak rośnie. Niekiedy są to choroby niezwiązane bezpośrednio z układem krwiotwórczym, ale wykazujące dobrą odpowiedź na tego typu leczenie. Najczęściej przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych wykonuje się jednak w różnych postaciach ostrych białaczek.
Nowi Dawcy ciągle potrzebni
W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund, ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę lub inny nowotwór krwi. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych. Jednak tylko 25 procent Pacjentów znajduje swojego „bliźniaka genetycznego” w rodzinie, pozostali muszą liczyć na pomoc Dawców niespokrewnionych. W bazie Fundacji DKMS jest obecnie ponad milion zarejestrowanych Dawców, jednak wciąż potrzebni są nowi. Szansa na znalezienie bliźniaka genetycznego wynosi 1:20 000, a w rzadkim genotypie nawet 1 do kilku milionów. Według danych Poltransplant w 2016 roku przeprowadzono 1259 pobrań od Dawców niespokrewnionych. Jednak to wciąż za mało - aż co piąty Pacjent nie znajduje swojego „bliźniaka genetycznego”. Dlatego im zarejestrowanych osób, tym wyższa szansa na znalezienie odpowiedniego Dawcy.
Dlaczego się nie rejestrujemy?
Wciąż jednak jest wiele osób, które nie są zarejestrowane jako potencjalni Dawcy Szpiku. Dlaczego? Jak wynika z badania IMAS International zrealizowanego dla Fundacji DKMS, 27 procent ankietowanych nie wie, jak zarejestrować się, jako potencjalny Dawca szpiku. 19 procent osób wskazuje na swój stan zdrowia jak przeszkodę do zostania Dawcą. Wielu jako przyczynę braku rejestracji wskazuje też powody, które nierzadko wynikają z braku wiedzy na temat dawstwa szpiku i komórek macierzystych. Aż 24 procent boi się samego pobrania, 12 procent – niekorzystnego wpływu na zdrowie, a 17 procent uważa, że rejestracja zajmuje dużo czasu. Aby zniwelować te obawy i zwalczać mity na temat dawstwa, Fundacja DKMS realizuje teraz projekt edukacyjny „Naszpikuj się wiedzą”, którego celem jest budowanie rzetelnej bazy wiedzy na temat idei dawstwa szpiku i komórek macierzystych.
Lekarstwo każdy nosi w sobie
Każda zarejestrowana osoba jest niezwykle cenna, ponieważ może dać szansę na nowe życie chorej osobie. Jak swoje doświadczenia opisują Dawcy, którzy oddali komuś swoje komórki macierzyste? – Po oddaniu, wiem, że postąpiłem jak należy. Dałem drugiemu człowiekowi szansę na nowe życie. To niesamowite, że lekarstwo nosi w sobie każdy z nas. Wystarczy jedynie się nim podzielić – mówi Krzysztof z Radomia, Dawca. - Zachęcam osoby, które się zastanawiają, czy warto: tak warto! Satysfakcja niesienia „namacalnej” pomocy swojemu „genetycznemu bliźniakowi” jest niemierzalna żadną znaną ludzkości skalą – dodaje.
Światowy Dzień Donacji i Transplantacji to dobra okazja, aby uczcić wszystkich Dawców i ich rodziny oraz podziękować transplantologom i innym osobom związanym z procesem dawstwa, których ciężka praca pomaga w ratowaniu i poprawianiu jakości życia wielu ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze