Po mszy świętej uczestnicy udali się na plac przed salką katechetyczną na grochówkę. Nie zabrakło również kawy i własnoręcznie pieczonych ciast. Uczestników było sporo. Oprócz gryfinian przybyli pielgrzymi z siedmiu szczecińskich kościołów oraz z Gniezna. Spodziewano się około ośmiuset osób. Czy tyle było, trudno powiedzieć.
Na polanie mokły parasole i liście. Pachniało jesienią i gorącą grochówką. Ksiądz Piotr zachęcał do jedzenia zupy i chleba, do nabrania sił przed marszem, który wyruszył o godz. 13. Deszcz na szczęście przestał padać i poprawiły się humory. Bez wstęg i figur wyruszyła marszowa, różańcowa grupa, za którą jechały pełne autokary. Na czele straż miejska i policja. Wśród uczestników ogromna przewaga bardzo średniego pokolenia i osób już bardzo dojrzałych. Młodych niewielu. O godzinie 14 w całej Polsce rozpoczęło się wspólne odmawianie różańca. Modlący się mają nadzieję, że intencje dotrą do nieba i wszechmogący Pan Bóg zaopiekuje się światem.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze