Miało być „gimnazjum bis”?
Jeszcze do wczoraj burmistrz Andrzej Salwa zamierzał przedstawić radnym przed sesją Rady Miejskiej (zaplanowaną na 9 lutego 2017 r.) tzw. czwarty wariant reformy oświaty po mieszkowicku. W liście do naszej redakcji rodzice uczniów nazwali ten pomysł stworzeniem „gimnazjum bis” wbrew reformie oświatowej. Wariant ten przewidywał m.in. zabranie przyszłych klas siódmych i ósmych podstawówkom w Czelinie, Troszynie, Zielinie i Mieszkowicach i umieszczenie ich w budynku wygaszanego mieszkowickiego gimnazjum. W celu zagospodarowania utworzonych w ten sposób wolnych pomieszczeń w budynku podstawówki w Mieszkowicach, miała tam być przeniesiona biblioteka.
O tych i pozostałych zamierzeniach ujętych w tzw. czwartym wariancie reformy oświaty po mieszkowicku pisaliśmy tutaj:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/21631,chca-stworzyc-gimnazjum-bis-rodzice-protestuja
Prawdziwa lekcja demokracji
Pomysł władz Mieszkowic wywołał ogromne oburzenie dużej części społeczeństwa. Na środę, 1 lutego 2017 r. rodzice uczniów z mieszkowickiej podstawówki zaplanowali spotkanie i zaprosili na nie burmistrza i radnych.
Na zebranie przyszło sto kilkadziesiąt osób. Mieszkańcy żywo reagowali na słowa burmistrza Andrzeja Salwy, nie bali się wyrażać swojego zdania. To była dla władz samorządowych prawdziwa lekcja demokracji.
Napisz komentarz
Komentarze