Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 08:36
Reklama

Sesja - sala pęka w szwach (relacja na bieżąco)

Relacjonujemy na bieżąco sesję Rady Miejskiej w Gryfinie, która jest dokończeniem obrad sprzed kilkunastu dni. Jednak dzisiaj na sesję przyszło kilkudziesięciu kupców z targowiska miejskiego. I od sprawy targowiska rozpoczęto dzisiejsze obrady...

Przewodniczący Rady Miejskiej Mieczysław Sawaryn jako pierwszemu udzielił głosu Aleksandrowi Wojniczowi – przedstawicielowi gryfińskich kupców. Aleksander Wojnicz zapewnił, że kupcy chcą być elastyczni i można załatwić sprawę tak jak podczas rozwodu: albo brak orzeczenia o winie, albo publiczne pranie brudów. Zarzucił burmistrzowi, że ten, według jego wiedzy, nie przeprowadził rozmów ze spółdzielnią Piast odnośnie odstąpienia terenu pod targowisko. Ocenił, że sprawa przeniesienia targowiska jest opóźniona co najmniej o 10 lat. Zarzucił, że H.Piłat najpierw martwił się o usytuowanie marketów, a teraz próbuje reanimować targowisko. Ocenił, że nowa hala wystarczy tylko dla połowy kupców. Ponadto według niego obszar całego nowego targowiska będzie wykorzystany w 50 proc., ponieważ nie ma tradycji sprzedaży z samochodów przez rolników. Jeśli burmistrz z lokalizacji się nie wycofa, to handel tego typu upadnie – ocenił przedstawiciel kupców.

 
 
Burmistrz Henryk Piłat wytknął kupcom, że nie stworzyli stowarzyszenia, tak jak się umawiał z nimi przed wyborami. Stwierdził, że były rozmowy ze spółdzielnią Piast, ale ta nie chciała pozbyć się swoich terenów. Zapewnił, że w nowym pawilonie początkowo będzie 26 miejsc handlowych. Jednak docelowo mają to być 42 miejsca. Inwestycja ma kosztować 3,06 mln zł. Przypomniał, że zdołał uzyskać 1 mln zł dofinansowania, a zmiana lokalizacji spowoduje utratę tych pieniędzy. Burmistrz ocenił, że teren przyszłej inwestycji  teraz nie jest atrakcyjny, ale budowa pozwoli uporządkować również otoczenie. Zadeklarował, że jeśli dojdzie do budowy pawilonu, to wydzierżawienie nastąpi na zasadzie przetargu ograniczonego dla kupców. Zaznaczył, że to ewenement, kiedy gmina wypowiada dzierżawy i jednocześnie proponuje nową lokalizację. Przeciwko temu zaprotestowali radni Ewa De La Torre i Janusz Skrzypiński przypominając, że wyznaczenie targowiska - zgodnie z prawem - to zadanie gminy.
 
 
Przewodniczący Mieczysław Sawaryn przypomniał, że początkowo targowisko planowane było tam, gdzie dziś jest Biedronka i to burmistrz zmienił plany. Skrytykował H.Piłata, za co dostał kilkakrotnie gromkie brawa. Zaproponował aby zmienić koncepcję i wykorzystać teren parkingu koło Biedronki. Poparł go wiceprzewodniczący Paweł Nikitiński oceniając, że w sprawie relokacji targowiska są wieloletnie zaniedbania i najlepszym terenem na inwestycję jest parking prowadzony przez p. Czekana. Burmistrz stwierdził, że gdyby widział szansę na inną lokalizację targowiska, to nie proponowałby i nie miał pozwolenia na budowę oraz dofinansowania na proponowaną halę i parking. Radni zaproponowali, aby na następną sesję burmistrz przygotował nową koncepcję.
 

Sprawa angielskiej roboty

Po przerwie radni zajęli się wystąpieniem pokontrolnym z przeprowadzonej przez komisję rewizyjną kontroli remontów i bieżącego utrzymania dróg gminnych. Protokół odczytał we fragmentach przewodniczący komisji Zenon Trzepacz. Komisja proponuje, aby w związku z nieprawidłowościami rada miejska skierowała wniosek do:
-Prokuratury Rejonowej w Szczecinie
-Centralnego Biura Antykorupcyjnego
-Prezesa Najwyższej Izby Kontroli
-Prezesa Zamówień Publicznych
 
Ewa De La Torre przypomniała, że burmistrz nie zgodził się z argumentami komisji.  Tadeusz Figas zaproponował aby rada pominęła wystąpienie do prokuratury do momentu wypowiedzenia się innych instytucji. Mecenas Krzysztof Judek, stwierdził, że jedyny poważny zarzut to dzielenie zamówienia publicznego, a to póki co przestępstwem nie jest. Zenon Trzepacz zauważył, że mecenas wiele z omawianych dokumentów współtworzył. Zaapelował, aby rada miejska miała swojego niezależnego prawnika. Przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej Marek Suchomski uważa, że każdy radny we własnym sumieniu powinien dokonać oceny i ewentualnie samemu składać doniesienie o zbadanie sprawy.
-Przeraża mnie brak nadzoru. Niewątpliwie ktoś za ten drogowy bubel ponosi odpowiedzialność – powiedział Mieczysław Sawaryn. Potwierdził, że bez względu na decyzję rady skieruje sprawę do wspomnianych wcześniej instytucji, w tym do prokuratury.
-Ktoś winny z pewnością jest - powiedział Paweł Nikitiński i wytknął burmistrzowi brak wyciągnięcia konsekwencji.

-W naszym wystąpieniu nie wskazujemy nikogo winnego, ale przedstawiamy fakty – powiedział Tomasz Namieciński.

-Dziwne panują obyczaje w komisji rewizyjnej, że do pewnych wystąpień potrzeba uchwały, a do innych nie. Myśmy dokumenty w sprawie angielskich dróg dwukrotnie kierowali do prokuratury – powiedział burmistrz Henryk Piłat. Ponownie przypomniał swoje stanowisko dotyczące oceny sprawy - mianowicie jego pracownicy „trafili na wykwalifikowanych oszustów” i winy nie ponoszą.
 
W trakcie przerwy przygotowano projekt uchwały, w którym upoważniono przewodniczącego „do niezwłocznego przekazania niniejszej chwały wraz z materiałami analizowanymi i wypracowanymi przez komisję rewizyjną służbom wymienionym”.  
Przed chwilą za (12 radnych) przyjęciem takiej uchwały byli radni: E. Kasprzyk, E. De La Torre, E. Kuduk, T. Namieciński, J. Nikitińska, P. Nikitiński, M. Sawaryn, J. Skrzypiński, M. Suchomski, Z. Trzepacz, J. Witowska, K. Hładki.
Natomiast przeciw (6 radnych) uchwale byli: T. Figas, K. Fischbach, J. Piasecki, E. Robak, J. Kardasz, M. Chmura-Nycz.
Od głosu wstrzymali (3 radni) się: R. Guga, J. Kawka, R. Radawiec.
 
 
Sprawa ok. 23 mln zł
Radni zajęli się następnie wnioskiem komisji rewizyjnej dotyczącym postanowień umowy sprzedaży udziałów Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Padła propozycja aby poprosić Regionalną Izbę Obrachunkową  w Szczecinie o dokonanie oceny czy nie naruszono dyscypliny finansów publicznych, zawierając ugodę zmieniającą warunki sprzedaży z dnia 10 września 2003 roku (dotyczy sprzedaży udziałów Gminy Gryfino w PEC spółka z o.o.). "Konsekwencją zawarcia wyżej wskazanej ugody jest utrata możliwości naliczenia kar umownych wynikających z niezrealizowania inwestycji w ustalonym terminie, w wysokości 23.199.000,00 złotych.”
Burmistrz Henryk Piłat odnosząc się do zarzutów, że podpisał ugodę niezgodnie z uchwałą rady i z lekceważeniem interesu mieszkańców, odpowiedział: -Jestem przekonany, że podjąłem decyzję zgodnie z prawem i dla dobra gminy.
Problem w tym, że ugoda z PEC jest tajna i zapoznali się z nią tylko radni z komisji rewizyjnej.
-Błędy lekarzy kryje ziemia, a błędy burmistrza ta ugoda – podsumowała Ewa De la Torre.
 
Na podstawie wystąpienia pokontrolnego przedstawiono uchwałę zezwalającą prezydium rady do skierowania wniosku do:
Prokuratury Okręgowej w Szczecinie
Regionalnej Izby Obrachunkowej
-Zgłaszam wniosek do klubu radnych aby zagłosowali za skierowaniem sprawy do prokuratury. Co bym nie powiedział, to i tak zostanie przegłosowane - powiedział poirytowany burmistrz Henryk Piłat.
 
Za (11 radnych) przyjęciem uchwały kierującej wniosek komisji do prokuratury i RIO byli radni: E. Kasprzyk, E. De La Torre, E. Kuduk, T. Namieciński, J. Nikitińska, P. Nikitiński, M. Sawaryn, J. Skrzypiński, M. Suchomski, Z. Trzepacz, J. R. Radawiec
 
Natomiast przeciw (9 radnych) uchwale byli: T. Figas,  J. Piasecki, E. Robak, J. Kardasz, J. Piasecki, R. Guga, J. Kawka,. Witowska, M. Chmura-Nycz.
 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama