Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 02:58
Reklama

Psiak czeka na budę

Idąc ulicą Targową trudno nie zauważyć czarnego, kudłatego pieska przebywającego najczęściej przy bramie jednej z posesji. Parę metrów dalej stoi buda sklecona przez jakiegoś dobrego człowieka. Psiaka znają okoliczni mieszkańcy, wszyscy go dokarmiają. Idzie zima i zwierzęciu zapewne marzy się lepsza buda.
-Nie wiadomo skąd przyszedł. Zjawił się tu jakieś dwa lata temu. Najpierw spał pod balkonami, a potem  upatrzył sobie  nasz dom. Próbowaliśmy zabrać go na nasze podwórze. Niestety, nigdy nie chciał przekroczyć nawet jedną łapą naszej bramy. Były osoby, które chciały go zabrać do domu. Okazywało się to niemożliwe. Uciekał. Wszyscy się do niego przyzwyczaili. Nie oddamy go do schroniska. Zginąłby tam. Głodny nie jest, bo każdy mu coś przynosi – mówi Joanna Zakrzewska, właścicielka posesji, przy której „urzęduje” Dreblok, zwany też Kudłatkiem.
 
-Bardzo przydałaby się za to porządna buda. Zbliża się zima, a ta, którą zrobiłem niestety najlepsza nie jest. Gdybym miał parę desek, zrobiłbym mu porządne schronienie - dodaje Jan Faleńczuk, który również opiekuje się psiakiem.
Bardzo cieszy świadomość, że są obok nas ludzie, którym nieobojętny jest los istot słabszych od nas. Dobrą wiadomością jest fakt bardzo życzliwego podejścia PUKu do problemu  bezdomnego zwierzęcia.
 
Beata Kordowska z PUK obiecała, że jeżeli tylko będzie taka możliwość, to psiak na zimę dostanie porządną budę. Gdyby zaistniała konieczność „wyremontowania” psiego domku, chętnie podejmie się tego mieszkaniec ul. Targowej - Jan Faleńczuk. Jest wiec  nadzieja, że Kudłatek na zimę będzie miał porządną budę. Bezdomność dotyka nie tylko  ludzi, lecz również zwierzęta. Tylko że im  bezdomność  „ funduje” zazwyczaj człowiek. Każdy z takich zwierzaków miał kiedyś swoją miskę i kąt oraz człowieka, którego kochał.  Nagle stracił wszystko. A bezdomność jest okrutna.
 
Skończył się Światowy tydzień zwierząt, ale to wcale nie znaczy, że zmniejszy się nasze zainteresowanie żyjącymi obok nas zwierzętami. Pisząc o tym mam nadzieję, że nie przejdziecie obojętnie obok potrzebującego pomocy, bez względu na to, kto to będzie. Zwierzak w domu to wielka frajda, ale również odpowiedzialność i obowiązek. Jeżeli ma się po miesiącu czy roku znudzić – nie bierz go. Schroniska są pełne, a zwierzak nie jest rzeczą,  nie można go wyrzucić jak pustego pudełka po zapałkach. Człowiek tak nie powinien robić.
TWS

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama