Byli przedstawiciele stowarzyszeń i instytucji, radni i sympatycy. Przyjechali także seniorzy z Mescherin, Staffelde i Angermunde. Były życzenia i prezenty. Sekretarz Ewa Sznajder w imieniu burmistrza Mieczysława Sawaryna złożyła seniorom najlepsze życzenia i wielu jeszcze wspólnych spotkań. Miłą niespodzianką okazali się panowie w mundurach.
- Trudno uwierzyć, że tak szybko minął ten czas i że udało się nam tak wiele wspólnie zdziałać. Realizowaliśmy nasz plan razem krok po kroku. Plan, mający na uwadze zapewnienie osobom starszym realizowania ich pasji i zainteresowań. Bardzo się staram, żeby ten dom był miejscem, do którego z przyjemnością przychodzą i w którym z radością spędzają czas i odpoczywają. Cieszymy się, że dzięki Marcie Szuster nawiązaliśmy kontakt z seniorami z Mescherinu. Wigor zatętnił życiem. Udowadniamy, że wygrywamy z samotnością, że każdy następny dzień niesie ze sobą coś nowego i radosnego, że jesień życia może być piękna i pełna uroku – powiedział nie mniej wzruszony od swych podopiecznych Tadek Wasilewski, kierownik Dziennego Domu „Senior Wigor”, zakochany w swojej pracy, znany gryfinianom animator kultury i artysta.
Tadek Wasilewski podziękował również tym, dzięki którym w Gryfinie powstał Dzienny Dom „Senior Wigor” i wszystkim tym, którzy wspierają go w codziennej i wcale niełatwej pracy.
– Kierownikiem takiego miejsca może być tylko artysta, człowiek wrażliwy i myślący - powiedział poeta- budowlaniec Andrzej Romaniecki po przeczytaniu swego wiersza.
W części artystycznej wystąpiła autorka hymnu Dziennego Domu „Senior Wigor”, utalentowana poetka seniorka Natalia Owczarek.
Znaną balladę Adama Mickiewicza „Powrót taty” wyrecytowała z pamięci Janina Baran, a podziękowanie i życzenia przekazała seniorka Fredzia Krupińska.
Zebrani z przyjemnością wysłuchali także Marty Szczepanek i Pawła Ciasnochy z zespołu „Wełtynianka” oraz występu Tadka Wasilewskiego.
To było bardzo ciepłe spotkanie. Ale rok dla każdego obecnego na tej sali znaczył inaczej. Dla każdego z obecnych czas płynie również trochę inaczej. Dla tych z posrebrzanym włosem ten rok, kiedy zdecydowali się opuścić choć na parę godzin swoje mieszkanie, w którym o puste ściany obijała się pustka, a ciszę przerywał tylko głos płynący z telewizora i który nie oczekiwał odpowiedzi minął bardzo szybko. Ale się udało. Uciekli od samotności, odnaleźli swoją nową, ciekawą drogę pełną nowych zajęć i możliwości.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze