W związku z tytułem imprezy kilka pań pojawiło się w pięknych strojach z troszkę dawniejszych czasów. Kapelusze na głowach niektórych dam pokazały, że jest to na pewno ważny element kreacji służący ozdobie i warto o podobnym pomyśleć w codziennej stylizacji.
Z relacji uczestników wiem, że były małe zawirowania techniczne przy występie zawodniczek sekcji gimnastyki artystycznej z „Hermesa”. Po prostu pomieszały się muzyczne fragmenty, co speszyło i nieco zdezorientowało młodziutkie i śliczne zawodniczki. Ale pomimo tych przeszkód ich występ wypadł wspaniale.
Obok stałych obiadowych bywalców nie zabrakło ciekawych, związanych z kulturą szczecińskich gości. Honorowym gościem była Elżbieta Bruska - dziennikarka i tłumaczka książek hrabiny von Arnim „Elizabeth i jej ogród” oraz „Samotne lato”. A wiadomo też, że gdzie pokazują się książki, tam również są pracownicy biblioteki. Ciekawą rozmowę z tłumaczką przeprowadziła Julia Chowańska z Biblioteki Publicznej w Gryfinie.
-Książkę „Samotne lato” Elizabeth von Arnim można wypożyczyć w gryfińskiej bibliotece. Króciutka i lekko się czyta. Bardzo odświeżająca w zimową pluchę – zachęca Urszula Kwietniewska-Łacny.
Natomiast gdy mowa o różach i o cieniach z przeszłości nie może zabraknąć Marka Brzezińskiego, który profesjonalnie prowadził całą imprezę.
Pisałam już kiedyś, że tercety, duety połączone we wspólnej pracy doskonale się sprawdzają. Sprawdził się również i bardzo podobał zaproszony przez gospodarzy tercet pań ze Szkoły Muzycznej w Gryfinie: Krystyna Bosiacka – kontrabas, Izabela Nasiłowska – fortepian, Małgorzata Przybysz – klarnet . Było zasłuchanie i gromkie brawa.
To było kolejne spotkanie potwierdzające, że obiadowy pomysł „chwycił” i że ludzie potrzebują choć na chwilę przenieść się w inny, trochę fikcyjny świat, pogonić za cieniami, podążyć za zapachem róż i przy okazji uciec od szarej codzienności.
Gospodarzami ostatniego w tym roku obiadu byli Urszula Kwietniewska-Łacny z Gryfińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Marek Brzeziński ze Stowarzyszenia Pokolenia Pokoleniom i… każdy, kto do miłego słowa dorzucił swój uśmiech.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze