Nie można karać za chorobę – uważa Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dlatego zapowiada zmiany w L4.
Jeśli po leczeniu w szpitalu lub wizycie w poradni przyszpitalnej lekarz chce nas odesłać do lekarza rodzinnego np. po zwolnienie, to robi to wbrew umowie z NFZ.
Pracownicy i pracodawcy muszą szykować się na duże zmiany. Głównym celem jest przejęcie przez ZUS wypłaty zasiłku chorobowego od pierwszego dnia nieobecności pracownika w pracy. Ma to obniżyć koszty działalności firm.
Coraz więcej pracowników korzysta z L4 nawet wtedy, kiedy nie musi. Wykorzystują strach pracodawców przed brakiem rąk do pracy. Ci zaś liczą straty.
W przyszłym roku możemy liczyć na wyższy zasiłek chorobowy. Wzrosną aż 2 razy. Zawdzięczmy to podwyżce płacy minimalnej. Właśnie dwukrotnej.