Skandaliczne zachowanie lekarki - list czytelniczki
Od lat jestem pacjentką jednej z przychodni w Gryfinie. Mam swego rodzinnego lekarza, ale 8 czerwca 2017 r. około godz. 12 potrzebując recepty, zmuszona byłam skorzystać z pomocy innego lekarza. Panie w rejestracji poinformowały mnie, że pani doktor je śniadanie i muszę czekać. Rozumiem, że lekarka musi odpocząć w czasie pracy i oczywiście zjeść śniadanie, więc cierpliwie czekałam. Gdy czekanie bardzo się wydłużało, zapytałam kiedy mogę się spodziewać powrotu lekarki do pracy. Moje pytanie wywołało niezadowolenie.
26.06.2017 20:14
45
14